Bilety kupione? Paryż/Londyn? :D Może ktoś ma vipka? :D
[5400 słów]
~~~~~~~~~~~~
Jimin:
Spędzanie czasu z Jeonggukiem, stało się dla mnie naturalną częścią dnia. Z każdym kolejnym, coraz bardziej cieszyłem się na jego widok, a co za tym szło... Zacząłem się starać bardziej o siebie dbać. Zresztą, na pewno wychodziło to również na korzyść naszego maleństwa, które choć nie rosło za duże, coraz lepiej było widoczne przez moje szaty. Prosiłem więc służki, aby pomogły mi upiększyć moją twarz oraz zakładałem nowe, nieco większe szaty, ciesząc się z ich pięknego podkreślania moich kształtów. Wszyscy na dworze wiedzieli o moim stanie i widziałem uśmiechy Omeg, gdy zerkały na mój brzuszek, ciesząc się tym stanem razem ze mną. Już nie mogłem się doczekać, by moje maleństwo biegało razem z innymi po pałacowych ogrodach, uczyło się sztuki haftu, czy spełniało swoje inne pasje. Choć najpierw czekał mnie z nim cudowny czas, kiedy to będę mógł nosić je na rękach, śpiewając kołysanki, opowiadając różne podania naszego królestwa, czy też miłe dla ucha bajki.
Całe moje pozytywne nastawienie tylko bardziej budowało moją pewność siebie, zwłaszcza przy moim małżonku. Co pozwoliło mi na spędzanie z nim całkiem miłych wieczorów, kiedy razem zajmowaliśmy się w Sali Tronowej odpowiadaniem na pisma. A później najczęściej kładliśmy się spać w mojej lub jego komnacie, gdzie już zupełnie swobodnie, nie tylko przytulałem się do jego ręki, ale nawet pozwalałem sobie na nieco bliższy kontakt, lądując w jego ramionach. Problemem pozostawały jedynie moje uczucia. Czułem wewnętrzne rozdarcie, rozważając w chwilach samotnego spędzania czasu nad haftami, jakimi uczuciami darzę teraz zarówno Jeongguka, jak i mojego strażnika, który miał być moim Alfą. Taehyung nadal był moim strażnikiem i tak jak zawsze spędzał ze mną dużo czasu, pilnując mojego bezpieczeństwa. Jednak nasze relacje mocno się zmieniły – Baran nie zachowywał się już jak mój przyjaciel, tym bardziej nie jak ukochany, lecz po prostu jeden z wielu wojowników, którzy o mnie dbają. Ja sam bałem się robić jakikolwiek ruch w jego stronę, aby nie sprawić mu przykrości, choć czasem, pomimo wyraźnego odtrącania przez mój nos jego zapachu, miałem ochotę po prostu się do niego przytulić, zamknąć oczy i udawać, że nasze życie wygląda dokładnie tak, jak jeszcze rok temu, kiedy to szykowałem się do ślubu z nim. Ale to była już przeszłość. Spodziewałem się dzieciątka, którego ojcem jest mój tygrysi Alfa. Z początku przekleństwo, które zrujnowało moje szczęście, teraz... Tygrys był dla mnie bardzo ważny.
Nie wiedziałem, czy uczucia, które pojawiły się w moim sercu, były miłością. Może bardziej... przywiązaniem? Radością? Albo zwykłą chęcią, aby czuć się bezpiecznie... Cokolwiek to jednak nie było, sprawiło, iż pragnąłem spędzać z nim jak najwięcej czasu już nie tylko przez wzgląd na dobro dziecka. W końcu czułem się naprawdę dobrze przy moim Alfie, a tego naprawdę potrzebowałem. Jednak... Co on czuł? Odpowiedź na to pytanie była dla mnie prawdziwą zagadką. Nie potrafiłem określić, jak Tygrys czuje się w moim towarzystwie i czy zwraca na mnie większą uwagę. Na pewno nasze stosunki były teraz bardziej przyjazne, jednak... czy to się nie zmieni, kiedy pojawi się nasz maluszek? Czy jego chęć spędzania ze mną czasu nie zniknie, kiedy będzie mógł po prostu wziąć naszego szkraba na ręce i to z nim spędzić czas? Poza tym nadal niewyjaśnioną dla mnie kwestią było jeszcze to, co on tu robi...
Także tego wieczoru siedzieliśmy z Jeonggukiem w Sali Tronowej, odpisując na kolejne pisma, jednak moje serce ciągle rozważało to, co tak naprawdę skłoniło Tygrysa do przybycia do naszego królestwa. Zbadałem już nieco historii Królestwa Tygrysów i wiedziałem, że perspektywy Alfy do tronu nie były obiecujące, choć gdyby jego bratu coś się stało, a nie miałby potomka, to właśnie Jeongguk zostałby tam władcą. Choć oczywiście nie życzę krzywdy przyszłemu królowi tamtego regionu, to jednak wydaje mi się mało prawdopodobne, aby kolejność do tronu skłoniła mojego małżonka do przyjazdu tutaj. Więc... Co?

CZYTASZ
"Tightrope" - Kookmin
FanficKsiążę Jeongguk niczego tak bardzo nie pragnął jak władzy. Nawet za cenę życia niewinnych hybryd. W tym jednej wyjątkowej - przyszłego króla Królestwa Owiec. Jednak czy decyzja o poślubieniu księcia koronnego Jimina, ułatwi mu dojście do władzy i os...