.30.

4.8K 174 87
                                    

Chim_Chim

Chim_Chim: Hej

Misaki_57: Hej?

Misaki_57: Kim jesteś?

Chim_Chim: Kolegą chłopaka z którym piszesz XD jakkolwiek to brzmi

Misaki_57: Aaa to ty

Chim_Chim: Tak, podałaś mi swojego snapa, gdy ostatnio rozmawialiśmy 😅

Misaki_57: Już pamiętam

Misaki_57: Co oznacza twój pseudonim?

Misaki_57: Ty też nie zdradzisz mi swojego imienia?

Chim_Chim: Nie oznacza nic konkretnego. Po prostu znajomi mnie tak nazywają

Chim_Chim: A co do imienia, to... Tak, tak jakby nie mogę😅

Misaki_57: Tak też myślałam

Misaki_57: Jak tam zwiedzanie?

Chim_Chim: Jakie zwiedzanie?

Misaki_57: Jak to jakie

Misaki_57: Twój wkurzający kolega powiedział mi, że poszliście zwiedzać, a on siedzi w hotelu

Misaki_57: Podobno wolał posłuchać muzyki czy coś

Chim_Chim: Cóż... Jesteś pewna, że dobrze zrozumiałaś?

Misaki_57: Chyba umiem czytać! ;(

Wyświetlono

Chim_Chim: Niestety sprawa wygląda nieco inaczej

Misaki_57: Jak bardzo inaczej?

Chim_Chim: „Mój kolega" jest w szpitalu

Misaki_57: Czekaj, co?! Dlaczego nic mi o tym nie powiedział?!

Misaki_57: Co się stało?!

Misaki_57: To coś poważnego?!

Chim_Chim: Nie, nie przejmuj się... Nie chciał cię martwić

Misaki_57: PYTAM CO SIĘ STAŁO

Chim_Chim: Po prostu za bardzo się przemęczał

Chim_Chim: Zaczął coraz więcej ćwiczyć i mniej jeść... Jego organizm nie wytrzymał

Misaki_57: Ale wszystko jest okej?!

Chim_Chim: Tak, nie martw się

Chim_Chim: Powinien niedługo wydobrzeć

Odłożyłam telefon na biurko i przeczesałam nerwowo włosy. Zanim zdążyłam zauważyć, łzy zaczęły spływać po moich policzkach. Przetarłam szybko oczy i spojrzałam w lustro.

Dlaczego mnie to boli? Dlaczego się o niego martwię? Dlaczego przejmuję się jakimś nieznajomym chłopakiem?! Nie powinno interesować mnie jego życie...

Czy ja już do reszty przez niego zwariowałam?!

Mnóstwo pytań krążyło w mojej głowie, jednak nie znałam odpowiedzi na żadne z nich. Nie mogłam zrozumieć moich uczuć. Jednocześnie nie mogłam przestać o nim myśleć. Zastanawiałam się bez przerwy, czy napewno wszystko dobrze. Kilka razy brałam telefon do ręki, lecz gdy próbowałam coś napisać, ręce mi się trzęsły i rezygnowałam. Nie wiedziałam, co powiedzieć. Próbowałam szybko coś wymyślić, jednak wszystko wydawało się być za głupie.

Snapchat || jjkOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz