——————— Misaki ———————
Wyszliśmy z basenu i poszliśmy w stronę restauracji. Wszyscy byliśmy bardzo głodni i zmęczeni. Kookie rozmawiał z chłopakami i widać, że cieszył się ich towarzystwem.
Gdy na nich patrzyłam, widziałam jedną, dużą rodzinę. Wszyscy o siebie dbali i wspierali się. Kookie przy nich dorastał. Pierwsza miłość, problemy, dojrzewanie... To wszystko działo się w ich obecności. Pomagali mu w trudnych chwilach i pocieszali, gdy tego potrzebował. Ich więź jest czymś naprawdę wyjątkowym.
Gdy w końcu doszliśmy do restauracji, nałożyłam sobie jedzenie na talerz i usiadłam przy stoliku. Po chwili, zjawili się również chłopcy.
- Może gdzieś dzisiaj pójdziemy ? - zaproponował J-Hope.
- Dobry pomysł - przytaknął Namjoon.
- My nie możemy - odezwał się Jimin, a wszyscy gwałtownie na niego spojrzeli.
- My ? - powtórzył Jungkook, z niezrozumieniem.
- Ja i Misaki - przytaknął, a Kookie się nie odezwał. - Wychodzimy dzisiaj razem...
Spojrzał na mnie z poważnym wzrokiem, a ja widziałam doskonale, że był zły. Przygryzłam wargę i spuściłam głowę w dół. Słyszałam tylko, jak Kookie wstaje od stołu.
- Jungkook - odezwał się Jimin.
- Gdzie idziesz ? - dodał Taehyung.
- Kookie... - mruknęłam i wstałam od stołu.
Byłam gotowa, aby za nim biec, jednak ktoś złapał mnie w ostatniej chwili za rękę. Odwróciłam się i zobaczyłam Jimin'a. Spojrzał mi głęboko w oczy i pokręcił głową.
- To tylko pogorszy sytuację... - odezwał się ze smutkiem.
Jimin miał rację. Gdybym za nim pobiegła, jeszcze bardziej by się zezłościł i byśmy się pokłócili. Nie chciałam tego.
Zazdrość jest okropna, ponieważ potrafi zniszczyć czyjąś relację. Sprawić, aby osoby nie potrafiły sobie po prostu zaufać i być razem...
Przytaknęłam i usiadłam z powrotem na swoim krześle. Pragnęłam jedynie podbiec do Jungkook'a i wtulić się z całej siły w jego tors. Poczuć, jak jego ręka przejeżdża po moich plecach, a głowa kładzie się na moim ramieniu. Chciałam być blisko niego i trzymać go tak mocno, aby nie był w stanie uciec.
Miałam nadzieję, że za chwilę wróci do stołu i wszystko wróci do normy. Czekałam, wpatrując się w drzwi, jednak się nie pojawił. Skończyliśmy jeść i wyszliśmy z restauracji.
- Misaki, chcesz iść do pokoju, czy idziemy od razu...? - spytał Jimin, a ja pokręciłam głową.
- Od razu - odparłam zdecydowanie.
Reszta chłopaków się z nami pożegnała, po czym poszli razem do pokoju.
Wyszliśmy z Jimin'em z hotelu i w ciszy spacerowaliśmy wzdłuż ulicy. Cały czas miałam w głowie Kookie'go. Martwiłam się o niego i o całą tą sytuację.
- Wiem, że przejmujesz się Jungkook'iem - odezwał się nagle Jimin, a ja spojrzałam gwałtownie w jego stronę. - Ale to nie twoja wina. Wiec, że bardzo mu na tobie zależy... I to właśnie dlatego tak się zachowuje. Zawsze był typem zazdrośnika.
CZYTASZ
Snapchat || jjk
FanfictionJeon Jeongguk to jeden z członków najpopularniejszego na świecie zespołu - BTS. Zabawny, słodki i wysportwany... Ideał wielu nastolatek. Co się stanie, gdy napisze do jednej z nich? Czy gdy dziewczyna odkryje prawdę, ich relacja zostanie taka sama...