[58]

3.2K 129 67
                                    

--——————  Jungkook ———————

ㅡ Nie wierzę, że byłem taki głupi. Misaki od początku mówiła prawdę... ㅡ mruknąłem pod nosem.

Wtedy przypomniałem sobie te wszystkie momenty, w których Miśka próbowała ze mną porozmawiać. Gdy chciała mi wytłumaczyć całą sytuację, a ja jej nie słuchałem. Odsuwałem ją od siebie coraz bardziej. Patrzyłem z boku na jej łzy i ból. Cierpiała przeze mnie i nigdy sobie tego nie wybaczę.

Pomimo tego jak okropnie traktowałem Misaki, ona i tak się nie poddawała. Cały czas próbowała ze mną porozmawiać, bez względu na ból jaki jej zadawałem. Lisa mną manipulowała, a ja zamiast myśleć logicznie, we wszystko jej wierzyłem.

Zdałem sobie sprawę, że mogę stracić Miśkę już na zawsze. To wszystko co razem przeszliśmy nie będzie już miało żadnego znaczenia. Z dnia na dzień będę musiał zapomnieć o tym, co nas łączyło. Nie mogłem na to pozwolić.

ㅡ Przepraszam, Jungkook... Ja naprawdę nie chciałam cię okłamać.

Lisa złapała mnie za ramię, jednak ja ją odepchnąłem. Spojrzałem na nią ze łzami w oczach i lekko pokręciłem głową.

ㅡ Ale to zrobiłaś.

Bez dłuższego namysłu zacząłem biec przed siebie. Zbiegając po schodach, wpadłem na Jimin'a. Chłopak popatrzył na mnie ze zdezorientowaniem. Delikatnie się uśmiechnął, jednak w jego oczach widziałem smutek.

Byłem okropnym przyjacielem, a on mimo to wciąż się uśmiechał. Wciąż był dla mnie miły.

ㅡ Coś się stało ? ㅡ spytał, a ja natychmiast go przytuliłem.

Widocznie go to zaskoczyło, ale po chwili odwzajemnił mój uścisk.

ㅡ Przepraszam... ㅡ wyszeptałem.

ㅡ Za co mnie przepraszasz ?

ㅡ Za wszystko. Jesteś moim najlepszym przyjacielem, a ja zamiast ci uwierzyć, tak okropnie cię potraktowałem... Ciebie i Miśkę.

ㅡ Nic się nie stało ㅡ uśmiechnął się. ㅡ Każdy czasem robi głupie rzeczy.

ㅡ Jak mogę to wszystko naprawić ? Misaki pewnie nie chce mnie znać...

ㅡ Nie zawsze da się coś naprawić... Czasem musimy po prostu ponieść konsekwencje naszych czynów ㅡ odparł, wpatrując się głęboko w moje oczy. ㅡ To nie oznacza, że nie możesz próbować... Ale jeśli chodzi o Misaki to musisz się pospieszyć. Właśnie czeka na pociąg, aby wrócić do domu.

ㅡ Jak to ?! ㅡ krzyknąłem z przerażeniem.

ㅡ Uznała, że jest tutaj zbędna i że nie ma dłużej siły przyglądać się tobie i Lisie.

ㅡ Jimin... Błagam zawieź mnie szybko na dworzec.

Chłopak tylko pokiwał głową, po czym oboje zbiegliśmy na dół. Wyszliśmy na dwór, gdzie spotkaliśmy Seokjin'a wraz z Hoseok'iem, którzy właśnie jedli lody.

ㅡ Jin, pożyczam samochód ㅡ odezwał się Jimin, a brunet bez słowa rzucił mu kluczyki do auta.

Zająłem miejsce z przodu, obok Jimin'a, po czym ruszyliśmy w drogę. Dworzec kolejowy nie znajdował się wcale tak daleko od hotelu. Jednak pociąg Misaki miał przyjechać za dziesięć minut, więc musieliśmy się bardzo pospieszyć. Nie miałem pojęcia, czy po tym wszystkim co jej zrobiłem będzie miała ochotę ze mną rozmawiać. Czy gdy ją zawołam odwróci się i uśmiechnie, a może raczej wsiądzie do pociągu, nawet się nie oglądając. Miałaby do tego całkowite prawo. Po tym jak się zachowałem, nie zdziwiłbym się gdyby już nigdy się do mnie nie odezwała.

Snapchat || jjkOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz