Jakiś czas impreza rozkręciła się na dobre.
Część z nas tańczyła na parkiecie, a ta druga, która zdążyła się nieco upić (w tym ja...), postanowiła grać w "prawda czy wyzwanie" - dodaliśmy zasadę, że jeśli chcesz uniknąć zadania lub ci się nie uda, musisz się napić, ale raz mogliśmy zadać też coś, czego nie można było pominąć, żeby było ciekawiej.
Tak więc od dłuższej chwili gra się już toczyła, i to z różnym skutkiem.
- Dobraaa, teraz twoja kolej, Del - Impact, nieco wstawiony, obrócił się w stronę swojego kumpla. - Prawda czyyy wyzwanie?
- Wyzwanie...?
- Okiiii... Zaśpiewaj coś, co nie jest utworem metalowym!
- No weź...! Ja niczego innego nie słucham...!
- Na pewnooooo? - spojrzał mu prosto w oczy. - Jak tego nie zrobisz, stracisz prowadzenieeee...
Del-2 westchnął, jakby chciał powiedzieć "nienawidzę cię", i po chwili zaczął śpiewać:
- 🎵 So shine bright, tonight, you and I, we're beautiful like diamonds in the sky, eye to eye, so alive, we're beautiful like diamonds in the sky...! 🎵
Holy shit, nawet po alkoholu zajebiście śpiewa!!! ŁAŁ!
- ZAJEBIŚCIE!!! - Jack zaczął klaskać. My wszyscy w sumie też.
- Więcej nie każcie mi tego robić albo dam wam takie wyzwanie że się posracie.
- Jasneee... - zaśmiałam się. - Dobraaa, teraz kolej TT, nie...?
- Zgadza się - odparła Nemesis. Jako że nie mogła fizycznie pić alkoholu, a tym samym dołączyć do gry, pilnowała tablicy wyników i zapisywała punkty. Del-2 prowadził, za nim był Jack, potem Fire. Ja gdzieś w połowie. - Teraz jej kolej.
- No dobra... Technet, prawda czy wyzwanie? - zapytał cyborg.
- Um... Prawda...? - zapytała, nerwowo.
- Hm... Powiedz, kto ci się podoba w tym pokoju?
- C-co?!? - widziałam, jak zaczyna się robić czerwona na twarzy. - Uh... Mogę zmienić na wyzwanie? Błagam, MOGĘ?
- Hm, no nie wiem... Co myślicie?
- Dawaaaaj! - krzyknął Luke, ledwo przytomny od alkoholu.
- Okej... - w tym momencie zauważyłam dziki uśmiech na jego twarzy i od razu domyśliłam się, co on planuje. - Podejdź do osoby, która ci się podoba, i pocałuj ją. I TEGO NIE MOŻESZ POMINĄĆ.
- OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO!!! - krzyknęliśmy wszyscy.
- A-ah...! N-nie, błagam...! - widziałam, jak chowa twarz w dłoniach. - T-to za n-niezręczne...!!!
- Dawaj, TT! - zawołałam. - I tak wszyscy wiedzą, o kogo chodzi... ;)
Westchnęła. Z perspektywy czasu zachowaliśmy się nieco jak dupki, ale w sumie... Nie żałujemy tego.
- No... d-dobrze... - wstała powoli i podeszła do pilnującej wyników Nemesis. - Um...
Widziałam, jak obie stoją naprzeciwko siebie, nie do końca wiedząc, jak się zachować.
- . . . - Nemesis delikatnie odwróciła wzrok. - Jeśli nie chcesz... nie musisz tego- MMMM!!!
Nagle przerwała, gdy TT przyciągnęła ją bliżej i pocałowała ją w usta.
O HUJ, ONA TO ZROBIŁA!!! TAK!!! MOJE OTP!!!
Wszyscy zaczęliśmy klaskać i krzyczeć z ekscytacją, niektórzy nawet robili zdjęcia telefonami. Po prostu dzicz.
W końcu obie odsunęły się od siebie, całe czerwone.
- Uff... Chyba zaraz zapadnę się pod ziemię... - TT odetchnęła. - W-wybacz...
- N-nie, to... nic... - Nemesis poprawiła włosy. - Ja... nie mam nic przeciwko, gdybyś... chciała to powtórzyć...
- To może... - chwyciła powoli jej dłoń. - Wiesz...
O HUI O HUI O HUI!!!
- Jeśli to... propozycja... zmiany statusu związku, to... chyba... nie mam nic przeciwko... - androidka zarumieniła się.
TT uśmiechnęła się.
- Ja też...
- TAK!!! - nagle z kanapy zerwała się Autorka. - Pół roku czekałam na ten ship!!!
- Ja jebię...!!! Czy tyyyyy nie spałaś? - zapytał Impact.
- Właśnie! Podobno po alkoholu zasypiasz! - dodał Del-2.
- Na shipy zawsze mam energię, OKEJ?!?
- Niech ciiii będzie... - machnęłam ręką. - To jak, kończymy grę czy jeszcze chcecie?
- Mi starczy... - odparła Fire. - Ja chcę spać.
- Dobra, dobra... Należy nam się odpoczynek po tym wszystkim.

CZYTASZ
[✔] Endergirl: Ostateczne starcie
RandomUWAGA: TO OSTATNIA CZĘŚĆ ENDERGIRL!!! Zalecana znajomość dwóch poprzednich części oraz moich poprzednich książek! Hejka... To znowu ja, Endera Crystal AKA Endergirl! Dobra, słuchajcie, nie mam wiele czasu, więc opowiem to najkrócej jak umiem: dostał...