Unaware Mochi | Yoonmin

⚁

2

Po wyczerpującej trasie po Japonii, zespół szczęśliwie wrócił do swojego dormu w Korei. Członkowie, a w szczególności Suga, byli zachwyceni tym, że przez najbliższe dwa tygodnie mają przerwę od trasy i mogą wypocząć. Bardzo doceniali każdą możliwą okazję wypoczynku. Niestety nie zdarzały się one zbyt często, gdyż cały zespół miał masę obowiązków, które niosły ze sobą ogromną odpowiedzialność. Yoongi dobrze wiedział, że i tak pomimo przerwy będzie musiał nadrobić kilka piosenek, a najlepiej zacząć kolejne.

Całą drogę powrotną do Seoulu, wszyscy poza Sugą, przespali. Wydawać by się mogło, że ten, prawie najstarszy członek zespołu, śpi w każdych warunkach, w każdym miejscu i o każdej porze. Właściwe to tak było, jednak tym razem nie potrafił zamknąć oczu i po prostu zasnąć. Yoongiego nurtowały coraz to częstsze myśli na temat zespołu ich osiągnięć oraz ciężkich przygotowań do każdego comebacku. Wszystkie ich wygłupy podczas ćwiczeń były ważnym elementem dobrej atmosfery podczas wymagających i wyczerpujących treningów. Z każdym wspomnieniem i myślą o członkach zespołu uśmiechał się i rozluźniał swoje ciało. Jednakże, tym razem, kiedy tylko zamykał oczy widział przez nimi obraz pewniej uroczej, tańczącej kluski.

Od jakiegoś czasu łapał się na zbyt długim rozmyślaniu o Parku. Lecz za każdym razem jedynie wzruszał ramionami i nie dociekał przyczyn. Oczywiście, nieobcym były dla niego paringi, które tworzyły fanki z członków zespołu, dobierając ich, niczym puzzle, w odpowiednie pary. Bardzo dobrze znał i kojarzył także ten, który współtworzył z Jiminem. Niejednokrotnie, przeglądając social media trafił na profile poświęcone właśnie im. Uważał, że fani za dużo fantazjują o miłosnych spojrzeniach i intymnych gestach, które w rzeczywistości były po prostu zwykłymi i najczęściej przypadkowymi zerknięciami i dotknięciami. Min nigdy nie zwracał uwagi na nie uwagi. Tak jak podczas podróży, gdy Jimin zasnął na jego ramieniu, co było bardzo naturalnym odruchem tej dwójki.

Min Yoongi stronił od ukazywania otwarcie uczuć. Nie był także osobą, która musiała wiedzieć wszystko. Wolał wieść spokojne bardziej opanowane życie, przy czym również flegmatyczne, ale zarazem pełne ruchu i ciężkiej pracy. Jednym z momentów, kiedy dawał ponieść się emocją, jak i adrenalinie, zdarzały się podczas koncertów, kiedy zaczynał rapować, a niezliczone pokłady energii buzowały w jego ciele, żeby ze zdwojoną siłą wraz ze słowami uderzyć i poruszyć odbiorcę. Mogło wydawać się, że kiedy rapuje jest panem wszystkich serc i emocji, a sam jest twardy i niewzruszony, niczym skała. Jednakże to tylko przypuszczenia. Tak naprawdę był bardzo czułym i wspierającym człowiekiem. Nie potrzebował dużo do szczęścia. Najczęściej uśmiechy jego najbliższych przyjaciół były właśnie tym szczęściem.

Jednakże największym szczęściem dla Yoongiego był uśmiech tego jedynego członka zespołu. Min od pewnego czasu borykał się z problemem nieodwzajemnionej miłości do młodszego przyjaciela. Początkowo zamknął się jeszcze bardziej przed resztą bangtanów, lecz z czasem, kiedy pojedynczo zaczęli się dowiadywać o sekrecie Mina, ten zaakceptował siebie i stał się bardziej zżyty z zespołem. Niestety, Jimin pozostał jedynym nieświadomym członkiem uczuć Yoongiego. Nigdy nie dostrzegł jakichkolwiek gestów ani przepełnionych miłością spojrzeń skierowanych w jego stronę. Może to lepiej. Yoongi mógł dyskretnie kochać Parka, nie narażając się na odrzucenie.

Pozostała piątka dość głośno kibicowała Minowi. Stworzyli nawet osobny profili na Twitterze, żeby zamieszczać tam zdjęcia zrobione z ukrycia oraz komentować posty innych sziperów. Stworzyli oni ogromne konto, które bardzo szybko zyskiwało popularność wśród Armys. Profil założony przez część zespołu był prekursorem największego trendu oraz stał się podstawą najbardziej znanego szipu zespołu. Członkowie dostarczali najnowsze informacje oraz masę zdjęć, zawsze aktualnych. Z czasem konto zostało coraz bardziej promowane przez innych użytkowników serwisu oraz zyskało znaczącą pozycję, jak i swoich własnych fanów.

Yoongi z początku nie był świadomy tego, co stworzyli jego przyjaciele z zespołu. Jednak po pewnym czasie, kiedy po raz kolejny przeglądał komentarze pod swoim, nowo dodanym, zdjęciem, napotkał się na to jeden, o dość jednoznacznym nazwie, profil. Nazwa Yoonminshipers bardzo rażąco dawała o sobie znać pod każdym z jego postów. Bardzo często inni użytkownicy oznaczali je albo sam jego właściciel udzielał się pod postami Yoongiego. Min przez ciekawość i niezaspokojone pragnienie dowiedzenia się więcej o źródłach z jakich korzystał prowadzący tego profilu, sprawdził je pod każdym możliwym aspektem. Nie znalazł nic konkretnego, co mogłoby mu ułatwić poszukiwania. Jednakże wszystko dość szybko się wyjaśniło, kiedy przyłapał Taehyunga na dodawaniu nowego wpisu oraz zdjęcia z nim i Parkiem w centrum. Po tym incydencie zmusił Kima, żeby wyśpiewał mu wszystko, a zaraz po tym porozmawiał z resztą zamieszanych w tę sprawę, wyjaśniając wszystko. Pomimo, że nie był najbardziej ucieszony z inicjatywy przyjaciół, postanowił nie ingerować w ich pomysł. Nie nakazał im zlikwidować wszystkiego co udostępnili. Z czasem nawet zaakceptował owe konto, a nawet zaczął je częściej przeglądać, ukradkiem zapisując poszczególne zdjęcia.

Uczucie Mina do młodego wokalisty zaczęło się kreować już od czasów debiutu. Zimnie i skamieniałe serce rapera zaczęło się stopniowo roztapiać pod wpływem uśmiechów i roześmianych oczu młodszego. Wtedy to Yoongi zamiast widzieć to co wszyscy, czyli Jimina, który często podwijał koszulkę na scenie, pokazywał swoje zgrabne, a zarazem umięśnione ciało, dostrzegł Jimina, który miał urocze pulchne policzki, za które każdy chciał złapać, wspaniały uśmiech i pełen smutku i obawy wzrok. Wtedy Suga po raz pierwszy doświadczył uczucia, które sprawiło, że zaczął inaczej patrzeć na młodszego. Poczuł nieopisaną chęć bycia zawsze blisko niego, wspierania go i dbania o niego. I po przeszło sześciu latach, raper w swoim sercu dalej skrywa, nieujawnione Jiminowi uczucie. 

___________________________

{864 słowa}

- 10.05.2019 r.