Zespół zajadał się pysznym jedzeniem, przygotowanym wcześniej przez Jina. Nie trudzili się, żeby czekać na Parka i Mina, którzy dość mocno się ociągali.
- Hobi-ah, czy mógłbyś po nich pójść? Prosiłem Yoongiego, żeby po was poszedł, ale już nie wrócił. - powiedział Jin z pełnymi ustami. Jung w zdziwieniu skierował palec wskazujący na swoją klatkę piersiową, rozglądając się po innych czy starszy na pewno mówi do niego. - Tak ty. - potwierdził Seokjin. - Mógłbyś?
- Mhm - mruknął przełykając posiłek - Już idę, ale nie zjedzcie wszystkiego. - ostrzegł z groźnym wyrazem twarzy. Reszta zaśmiała się głośno, zapewniając Junga, że coś mu zostawią. Hoseok wstał od stołu i popędził w stronę pokoju Jimina. Po raz pierwszy od dłuższego czasu zdarzyło się, że Park ominął posiłek. Żaden, siedzący przy stole, członek zespołu nie był zadowolony tym faktem, dlatego więc z obawą o młodszego przyjaciela udał się do jego pokoju jako pierwszego.
Nie trudził się z pukanie, po prostu wtargnął do pomieszczenia. Jednak to, co tam ujrzał przerosło wszelkie wyobrażenia. Przed jego oczami pojawił się widok śpiącego, w najlepsze, Jimina oraz przyglądającego się mu, Yoongiego. Może określenie 'przyglądający się' jest mało trafne, bardziej to było wpatrywanie się albo pożeranie wzrokiem. Hoseok na ten widok zachichotał
- Yoongi hyung, czekamy na was - zaczął Jung, zaskakując tym starszego rapera. - Jin hyung mówił, że zaginąłeś w akcji, a ja już wiem, dlaczego - uśmiechnął się kpiąco. - Zapraszam na posiłek. - machnął ręką, zapraszając starszego, i przy okazji młodszego ze sobą.
Suga przewrócił oczami oglądając pajacującego Hoseoka, jednak skinął głową na potwierdzenie, że zrozumiał i prędko wygonił Junga za drzwi. Młodszy raper zaśmiał się na dziecinne zachowanie swojego hyunga i kręcąc głową wrócił do części jadalnej w ich dormie.
- Hyung zaraz przyjdzie - powiedział Jung, zanim ktokolwiek zdążył zadać pytanie, gdzie oni są. - A Jiminie śpi.
- Jak to śpi?! - wykrzyknął Jin - Dlaczego go nie obudziłeś?! - najstarszy członek zespołu zaczął się denerwować.
- Normalnie, ale... - Hoseok próbował wytłumaczyć.
- Żadne, ale! Dlaczego go nie obudziłeś i pozwoliłeś spać?! – Jin oczekiwał szybkiej odpowiedzi.
- Ponieważ Yoongi wolał to zrobić! - wydarł się Jung.
- Co? - głośnie pytanie zakończyło kłótnię, jednocześnie będąc początkiem głuchej ciszy jaka nastała zaraz po jego zadaniu. Każdy członek zespołu miał na twarzy wymalowane zdziwienie, jakby nie będąc pewnym czy dobrze usłyszeli.
- Jak to, Yoongi wolał to zrobić? - dopytywał się Namjoon.
- Normalnie - raper wzruszył ramionami - wszedłem do pokoju Yoongiego, a hyung leżał na łóżku i wpatrywał się w ciało śpiącego Jimina. Powiedziałem tylko, że mają przyjść, a hyung skinął głową, więc wyszedłem i tyle. Koniec historii.
- Jak to Yoongi wpatrywał się w śpiącego Jimina?! - Jin wstał gwałtownie, a krzesło za nim upadło z łoskotem na ziemię. - to są jeszcze dzieci! - zaprotestował.
- Jinnie nie wyobrażaj sobie za dużo. A po drugie, Yoongi hyung jest o niecały rok młodszy od ciebie - Namjoon próbował uspokoić drugiego Kima. - obydwoje są dorośli. - wzruszył ramionami.
- Ale....
- Spokojnie hyung - próbował Hobi - Mogę ci w sekrecie powiedzieć, że wyglądali bardzo uroczo. - uśmiechnął się promiennie - Suga wyglądał jakby, w końcu jego uczucia do Jimina przejęły nad nim kontrolę i pozwoliły mu działać. - powiedział spokojnie - mam wrażenie, że mogło dojść pomiędzy nimi do czegoś więcej. - poruszał sugestywnie brwiami.
- Co masz na myśli? – zapytał jeden z mężczyzn.
- No wiecie... – zaczął, lecz nie dane było mu skończyć, bo w pomieszczeniu pojawiła się zaginiona dwójka. - Kogo moje oczy widzą?
- Hobi hyung! - krzyknął uradowany Jimin.
- Cześć Jiminie, jak się spało? - zapytał się młodszego z czystej uprzejmości. - Coś długo was nie było. - stwierdził. Na te słowa twarz Parka przybrała czerwony kolor. - Coś się stało Jiminie? Jakiś taki czerwony się zrobiłeś. - zmartwił się Hoseok, choć doskonale wiedział, że niepotrzebnie. Teraz jego przypuszczenia się potwierdziły. Reakcja Jimina była tego idealnym przykładem. Rozejrzał się po reszcie zespołu. Wydawało mu się, że i oni domyślają się, że kolor twarzy Parka nie jest przypadkowy.
- To nic, spokojnie hyung. Po prostu ciepło mi się zrobiło. - mruknął zawstydzony wokalista, spuszczając głowę i dłonią zaczął się wachlować, żeby upewnić innych, że temperatura, w odczuciu Parka, jest za wysoka. Jednak prawdą było to, że to nie ilość stopni sprawiła rumieńce Jimina, a wspomnienie o miękkich ustach rapera.
- To może otworzę okno? - zaproponował Taehyung - na dworze jest zimniej.
- Nie! - wyrwał się Park, a inni popatrzyli na niego jak na kosmitę. - Znaczy, miałem na myśli, nie trzeba. - poprawił się szybko. Przez jego poprzednie kłamstwo, teraz miał jeszcze większe problemy. Bo wcale nie było mu ciepło, a wręcz przeciwnie, jego dłonie były porównywalne do kostek lodu.
- Ale mówiłeś, że jest ci ciepło. - powiedział Jin.
- Haha... tak, racja - Park zaśmiał się nerwowo. - Nie przejmujcie się mną - wzrokiem zaczął szukać pomocy w osobie, która była powodem jego obecnej sytuacji. Gdy tylko oczy Jimina spotkały się z tymi należącymi do rapera, Suga uśmiechnął się, pokazujący tym, że bawi go zachowanie Parka i nie ma najmniejszej ochoty kończyć tej komedii. - Jedzmy już, a nie rozmawiajmy. - powiedział zrezygnowany Jimin. Inni chcieli jeszcze coś dodać, ale zrezygnowali, przystając na propozycję wokalisty.
- Yoongi-ah? - zaczął niepewnie Jin, przerywając przy tym chwilową ciszę - Dlaczego zniknąłeś na tak długo? Wtedy tylko miałeś wszystkich zawołać. - dopytywał się najstarszy.
- Jinie - ostrzegł go Namjoon - co ty kombinujesz? - zapytał, jednak został zignorowany.
- Właśnie, Yoongi? - do pytania dołączył się Hoseok i dwójka najmłodszych członków zespołu.
- Hmm? - Suga wyprostował się i zmierzył wszystkich spojrzeniem, żeby na koniec parsknąć i uśmiechnąć się kpiąco.
- Musiałem zająć się Jiminem. - odparł.
__________________________________
{955 słów}
To znowu ja i kolejny rozdział <3 Ktoś się cieszy?
Miałam ostatnio trochę wolnego to, wydaje mi się, owocnie wykorzystałam :D
MIŁEGO DNIA rybkiiiiiii
- 6.10.2019r.
CZYTASZ
Unaware Mochi | Yoonmin
Fanfiction[zakończone] Miłość, łzy, uczucia i sen "I wish that you would love me Like yesterday, don't Let go of this hand ever agin" Gdzie Jimin jest nieświadomy uczuć Yoongiego. A gdyby tak zakazana miłość nie była przeszkodą. Co gdyby ona w ogóle nie is...