Wojna z Voldemortem została zakończona sukcesem Harrego Pottera. Śmierciożercy do końca sierpnia zostali wyłapani, Złoty Chłopak nie doznał obrażeń, na nieszczęście nie wszyscy mieli takiego farta. Od zakończenia starć i łapanek minęły dwa tygodnie, w Skrzydle Szpitalnym wciąż było sporo poszkodowanych. W naj ciemniejszym koncie przy ścianie gdzie nie było okna i światła leżała młoda dziewczyna o brązowych włosach i szczupłej sylwetce tą osobą była Hermiona Granger. W czasie starcia Pottera i Riddla stanęła na drodze zielonemu zaklęciu, gdy przyniesiono ja do Madame Poppy Pomfrey zdiagnozowano usunięcie części serca, po tym zostawiono ja na łóżku i tylko czekano aż się obudzi. Nikt do niej nie zaglądał, nikt oprócz pielęgniarki, dyrektora i brata krwi Harrego Pottera się nią nie zajmował chociaż i tych troje traciło nadzieję nie wiedzieli że dziewczyna wszystko słyszy.
MYŚLI HERMIONY
,,Dookoła słyszę tyle głosów jednych pełnych zmartwienia, inne są pocieszające w tym całym rozgardiaszu ja nie czująca nic. Co się stało i gdzie jestem ? Czemu nie mogę się ruszyć? I najważniejsze czemu nie czuję żadnych emocji? Te i inne pytania krążą mi po głowie a nie mogę ich zadać. Nagle po mojej prawej stronie słyszę szelest podchodzi do mnie osoba o dziwnych zapachu kurzu, potu i dotyku który znam... Harry i słyszę jego słowa."
HP-Siostrzyczko muszę cię przeprosić. Już nie daję rady, potrzebuję czasu. Potrzebuję Ciebie, ale wrócę i będę przy tobie do końca. Wiem że rozumiesz. Kocham Cię.
MYŚLI HERMIONY
,,Nie Harry!! Gdzie jedziesz! Nie idź proszę. Zostań poczekaj dam radę ,obudzę się zobaczysz . Poczekam na Ciebie, też Cię Kocham. Do zobaczenia. Usłyszałam tylko odstawiane krzesło i klik zamykanych drzwi. Następnie podeszła do mnie osoba o zapachu krwi, ziół i wody utlenionej.''
POPPY
--Wiem, że mnie słyszysz choć dostałaś paskudnym zaklęciem jesteś w Sali Szpitalnej. Pamiętasz brałaś udział w bitwie o Hogwart, stanęłaś na drodze gdy Voldemort rzucił czar przez niego masz pół serca. Czujesz bólu lecz żadnych innych uczuć. Wiedz jednak że z całych sił walczę o twój powrót lecz bez twojego udziału się to nie powiedzie. Więc proszę obudź się choć na sekundę abym nie uznała Cię za zmarłą.
HERMIONA
,,Po tych słowach zrobiłam coś nie możliwego .Dla niej, dla Harrego aby go spotkać Ruszyłam palcem a po chwili trzęsły mi się powieki, nie wiem ile minęło sekunda czy pół godziny ale otworzyła oczy, a przed sobą zauważyłam szczupła kobietę z czepkiem na głowie. Zdałam sobie sprawę że to pani Pomfrey, odetchnęłam tak głęboko że poczułam delikatny ból w klatce piersiowej. Dotarło do mnie że to moje serce słabo bije i wolniej niż zawsze tłoczy życiodajny tlen do krwi z rozmyślań ocknęła mnie pielęgniarka."
POPPY
--Dobrze Ciebie widzieć Hermiono, odpocznij oddychaj powoli dobrze, a ja zawiadomię dyrektora.
Z tymi słowami wyszła, a ja usnęłam zastanawiając się gdzie są i co robią moi inni przyjaciele, gdybym była dla nich ważna byli by tu prawda? Zganiłam te myśli i czekając na następny dzień oraz wizytę dyrektora oddałam się w objęcia Morfeusza .

CZYTASZ
Pół drogi, pół człowieka.
Fiksi PenggemarDwie dusze spotykają się na tej samej drodze. Kobieta Hermiona Granger osamotniona i zrezygnowana mająca pół serca oraz Seversu Snape czujacy się jak pół człowieka nie chcący już żyć . Czy wiadomość którą usłyszą zmieni ich życie, czy odnajdą siebie...