Pov Killer
W środku był nóż włożony w pokrowiec z białej skóry. (patrzcie media :3) Na rękojeści było ozdobnie napisane moje imię.
Patrzyłem że zdziwieniem i zachwytem na nóż. Chwyciłem go trochę pewniej i jednym ruchem przeciąłem parę kwiatów których łodygi spadły na stół i ziemię.
Zacząłem piszczeć jak mama dziewczynka która dostała zabawkę.Kiedy już trochę ochłonąłem wziąłem koszyk do kuchni i wypakowałem słodycze do szafek. Zostawię je sobie na później.
Szedłem w stronę swojego pokoju pijąc już trochę zimną herbatę. Wszedłem do pokoju i zamknąłem drzwi. Odstawiłem kubek na biurko i usiadłem na łóżku. Położyłem się i przykryłem kocykiem. Moje oczy robiły się coraz cięższe aż w końcu odpłynąłem.
Obudziłem się w salonie w jakimś domu. Zacząłem się rozglądać i powoli wstałem. Rozejrzałem się i poczułem ktoś przytula mnie od tyłu. Szybko się odwróciłem i zobaczyłem Nighta. Od razu się wtuliłem i zamknąłem oczy. Lubie się do niegoprzytulać.
-podoba się prezent?
-Yhym...
-heh... To dobrze...Wziął mnie na ręce i poszedł do swojego pokoju. Położył mnie na łóżku i usiadł na mojej miednicy. Jego twarz była centralnie obok mojej. Zaczął mnie namiętnie całować co od razu odwzajemniłem. Rękami jeździł po moich żebrach.
Zawiesiłem ręce na jego szyi. On zdjął moją bluzkę i zaczął lizać i robić malinki na mojej szyi i żebrach. Ja starałem się nie jęczeć ale jakoś mi to nie wychodziło. Spojrzałem na niego kiedy zaczął zdejmować mi spodnie. Lekko speszony odwróciłem głowę w bok.Po chwili leżałem pod nim już całkiem nagi. Cały się rumieniłem i starałem się unikać jego wzroku. Nie jestem na to gotowy... Ale nie powiem mu tego... Za bardzo się boję że mnie zostawi... Że już przestanie być taki...
Spojrzałem na niego i zobaczyłem że już zaraz miał we mnie wejść. Trochę spanikowałem i go odepchnąłem. Zrzuciłem go z siebie wziąłem koc leżący na łóżku szybko się owinąłem i wyszedłem z pokoju. Poszedłem szybko do łazienki i zamknąłem drzwi na klucz. Usłyszałem westchniecie a potem coraz głośniejsze kroki. Skuliłem się w kącie ze łzami w oczach. Nie chęć tego... Nie teraz... Nawet jeżeli to tylko sen...Po chwili kiedy już trochę się uspokoiłem wstałem powoli i wyszedłem z łazienki. Poszedłem do jego pokoju i szybko się ubrałem i wyszedłem. Poszedłem do kuchni i wyjąłem z szafki szklankę. Nalałem sobie wodę i powoli ją wypiłem.
Poszedłem do salonu w którym siedział już ubrany Night. Usiadłem obok niego i patrzyłem w podłogę.
Siedzieliśmy w ciszy. Jakoś bardzo mi to nie przeszkadzało. Oboje musieliśmy poukładać sobie myśli.
Po paru minutach on położył mi rękę na udzie i delikatnie je miział. Spojrzałem na niego i lekko się uśmiechnąłem. Przysunąłem się jeszcze bliżej i oparłem głowę o jego ramię. On wziął rękę z mojej jogi i objął mnie kładąc ją tym razem na moje ramię. Zamknąłem oczy i uspokoiłem mój jeszcze przed chwilą nie spokojny oddech.-przepraszam Kill... Powinienem cię spytać...
-nic się nie stało... Mogłem sam powiedzieć...
-kocham cię... - usłyszałem i zacząłem się robić śpiący.🌙🔪🌙🔪🌙🔪🌙🔪🌙🔪🌙🔪🌙
Przepraszam!! WkurwionyOkres Przepraszam!! Miał być wczoraj ale mamusia kochana zabrała mi telefon! Jeszcze dzisiaj wam coś wstawię...
(tęsknie za czytaniem waszych komentarzy :c ~ Autorka 26.06.2020)
CZYTASZ
MÓJ Nauczyciel Od Historii~ Naj!Killer X Naj!Nightmare (Remake)
FanficCzy uczeń może być w związku z nauczycielem? Czy inni ich zaakceptują? Co na to wszystko powiedzą przyjaciele Killera? Co jeśli Nightmare nie jest taki święty jak każdemu się wydaje? Czy pajęcza sekretarka popsuje cudowne plany biało kostnego sz...