Wattpad mi się psuje i usuwa moje projekty rozdziałów ;-; Help me !
Dobra przejdźmy do rozdziału.
°°°°°°°Obiecuję, że znowu mi zaufasz Error...
POV. Error
Po tym jak wyrzuciłem tego matoła z Voidu zamierzałem położyć się na moim hamaku. Jednak coś przykuło moją uwagę. Na miejscu przy, którym przed chwilą wyrzuciłem wiadomo kogo leżał notes??szkicownik?? Whatever. ( uuu anglik się znalazł.
- To ty to napisałaś. (-.-) aj cicho bądź) Do tego był otworzony na samym środku okładką na wierzchu. Niepewnie go podniosłem by sprawdzić co tam ma. No co malarzyk mógł go przecież pilnować.
Gdy tylko ujrzałem co w nim się znajdowało odrazu z rzuciłem nim by był jak najdalej ode mnie. Pewnie chcecie wiedzieć co tam zobaczyłem. ( Autorka jest za leniwa by wam to opisać więc da zdjęcie. Leniwy może być każdy!!!! Ale ty wszystkich pobijasz. Ehh)( rysunek nawiązaniem do poprzedniego rozdziału)
Eh a czego miałem się spodziewać, że narysuje swoich najlepszych przyjaciół. Zdziwił bym się gdyby narysował coś innego. A może by tak...
Złapałem szkicownik moimi nitkami i powiesiłem go na suficie. W wolnej chwili go obejrzę. ( dobra nie mam pomysłu więc wracamy do Inka. Wkońcu! )POV. Ink
Siedziałem chwilę w Outertale gdyby nie to, że przyszła tu jedna osoba, którą był...Blueberry?
- WITAJ PRZYJACIELU!
- Cześć Blue co tu robisz ? ?
- JA WSPANIAŁY SANS PRZYSZEDŁEM CIĘ ZAPROSIĆ DO MNIE NA NOCOWANIE !! JUTRO WIECZOREM BĘDZIESZ??
- Em jasne.
- TO IDĘ ZAPRASZAĆ POZOSTAŁYCH!!
I poszedł. Eh dobra też muszę się zbierać. Wstałem w ziemi i już miałem przejść do Doodle Sphere jednak zauważyłem jedną rzecz. - Gdzie jest mój szkicownik?? Pewnie zostawiłem go w pustce. Muszę przestać o wszystkim zapominać oraz muszę przestać mówić do siebie...
Czy to normalne?? ( teraz wy możecie wypowiedzieć się w komentarzu jak uważacie czy to dobrze, że Ink mówi sam do siebie?? dop. LeniwyAniolek)Użyłem mojego tuszu by dostać się do Anty-Voidu i chwilę później już tam byłem. Rozejrzałem się lecz nie było widać tutaj niczego oprócz Errora śpiącego na swoim hamaku. Nic więcej. Eh pewnie się zgubił. A może by tak... Nie. Lepiej nie będę go budził bo zaraz znowu na mnie nawrzeszczy i nie będzie chciał znowu być moim przyjacielem. Odetchnąłem i wyszedłem z pustki. Dobra położę się spać. Bo jutro będę musiał naprawić kolejne Au. Może i błędzik tego nie robi ale Bad Guys nie próżnują.
××Time Skip×××
POV. Error
Alee się wyspałem (pff i to mi mówisz, że ciągle śpię -.- A ty znowu o tym... Weź nasze "rozmowy" odłóżmy na później. Ty masz tą książkę kurwa pisać a nie się obijać. W tym niestety muszę ci przyznać rację ...) Otworzyłem ospale powieki (?) i usiadłem na hamaku. Jednak chwilę po tym usłyszałem głos... Głos najbardziej idiotycznego szkieleta w multiversie. Mowa tu oczywiście o Freshu...
- Yo Broski ( teraz dopiero się zorientowałam, że pisałam tą samą czcionką przy Freshu i Crossie. No nic po prostu będę wam pisała który co mówi ok? OK dop. LeniwyAniolek)
- Czego chcesz pomyłko ( serio? Wszyscy piszą pomyłko bądź oryginalna.ok... )
- Ziomuś Blue u ciebie nie był?
- A czemu miałby być??
- U naszego koleszki dzisiaj jest nocowanie i napewno się zjawisz prawda Broski.
- Zapom...
- To nie było pytanie. To ja lecę Broski Yolo.
I zniknął. Przynajmniej jednej usterki ( pasuje?? Jestem oryginalna. Nie (ಥ ͜ʖಥ) czemu mnie tak nie lubisz? :') )
Napewno nie pójdę do tego idotycznego UnderSwap'u na jakieś cholerne nocowanie. Chciałby. Debil z niego i tyle. Po mych jakże pięknych rozmyśleniach udałem się na posiłek do jednego z Grillby's, których jest w h#j pełno w całym multiversie. I oni mi się dziwią, że niszczę Au.( Dobra kończymy z twoją perspektywą. Ej no czemu? Pogadamy na ten temat później...)POV. Ink
Gdy tylko się obudziłem od razu zacząłem naprawę universów jakie wczoraj zniszczyli Bad Guys. Między innymi były to : SwapFell, ScienceTale oraz nawet Undertale. Nawet gdy Error niszczył nie było tyle zniszczeń. A teraz?? Jak ich cała piątka się za to weźmie to potrafią zniszczyć bardzo dużo światów w kilka godzin!! Nie wiem jak to możliwe ale nie będę wnikać.××Time Skip (takie 5 minut)××
Okej już skończyłem, a teraz mogę naszykować się na to nocowanie. Ale najpierw pójdę do Voidu. Napewno zostawiłem tam mój szkicownik. Nikt nie może zobaczyć co tam jest (uuu a co tam może być?? ( ͡° ͜ʖ ͡° ) N-NIE!!! Ludziki piszcie lenny face w kom! dop. LeniwyAniolek and Ink)
Teleportowałem się do pustki i przyłapałem go na szyciu pacynek. Gdy mnie zobaczył odrazu ją ze zdezorientowaniem rzucił ją przez co pojawiła się pod moimi nogami. Zauważyłem, że była to mini maskotka MNIE? (Powoli zaczyna się tworzyć jakiś Errorink dop. LeniwyAniolek) Oboje się zarumieniliśmy. Z tą różnicą, że ja na tęczowo a on na żółto. Widziałem w jego oczach niepokój. Heh pewnie się wstydził i bał, że komuś powiem.
- Cześć ja tutaj tylko na chwilę. Widziałeś może mój szkicownik? - Pokiwał tylko głową na nie przez co westchnąłem. Miałem już wychodzić ale postanowiłem coś jeszcze dodać.
- Tak wogóle ładna maskotka - dodałem po czym przeniosłem się do Doodle Sphere. Czas się naszykować.POV. Error
( ej no czemu zabrała mi perspektywę?! Odwal się i daj mi pisać i tak mam już opuźnienie dop. Anonimowa and Error)
Że to akurat on musiał tu przyjść. Nosz kur#a. Oczywiście jeśli chodzi o ten jego zeszycik to kłamałem, a jeśli aż tak mu na nim zależy to będę musiał go przejrzeć. I tak nie mam zamiaru iść to tej jagody? Borówki? Sam nie wiem. Po prostu tam nie idę chociaż mój "brat" mówił, że muszę. Przynajmniej ja to tak zrozumiałem ale niby co mi zrobi?? Nic oczywiście ( iiii wracamy do Inka. Ej no czemu!! Dop. LeniwyAniolek and Error)POV. Ink
Już właśnie byłem w UnderSwap i zmierzałem do domu Blueberry'ego. Ciekawe kto tam będzie. Chwilę później byłem przed drzwiami domu przyjaciela. Już tam słyszałem, że nie będzie cicho . Zapukałem do drzwi jak cywilizowany gość (kość) by po chwili otworzył mi je Blueberry.
- WITAJ PRZYJACIELU JA WSPANIAŁY SANS CIESZĘ SIĘ, ŻE PRZYSZEDŁEŚ!! - powiedział pełen entuzjazmu Blue.
- Cześć Blue. Gdzie mogę dać mój śpiwór?
I po tym jak Berry mi wszystko wyjaśnił zaczęła się nasza pierwsza zabawa jaką była prawda czy wyzwanie. Obecnie kręcił Fresh po czym wypadło na mnie. No dobra nie wiem czy się bać czy nie ale, że Dream i Blue wzięli wyzwania to nie będę gorszy.
- Wyzwanie
- Broski mam zaczepisty pomysł na twoje wyzwanie a więc słuchaj...POV. Error
( będę taka wredna i przekonacie się w następnym rozdziale >:3 i ty myślisz że to jest fajne? idiotka z ciebie :') dobrze o tym wiem dop. Anonimowa and Error)
Siedziałem sobie na moim hamaku. Miałem zaczynać przeglądać notes tęczy gdy nagle ktoś zasłonił mi oczodoły (dziwnie to brzmi dop. LeniwyAniolek) i usta (?) po czym poczułem na sobie jakiś materiał coś na wzór wora? Co tu się odpierdala?!××××××
Koniec 9 rozdziału!!
{ 1103 słów! Taka mini rekompensata za 2 tygodnie nieobecności)
Hejka a więc wracam z długim rozdziałem. Przepraszam za tak długą nieobecność. Niestety najwyraźniej Error się na mnie uwiął i nie daje mi pisać rozdziałów. JA CIERPIĘ! (。•́︿•̀。)
Dobra to chyba tyle. Bajooo~LeniwyAniolek
CZYTASZ
,,Nie zapomnij o mnie" ~Errink~
Fanfiction⚠Uwaga, w książce znajdują się liczne przekleństwa, błędy, głupie pomysły autorki oraz łamanie czwartej ściany⚠ To bardzo długa historia. Swoje korzenie ma aż w dzieciństwie naszych bohaterów. Znajomość. Koleżeństwo. Przyjaźń i... Nienawiść.. coś mu...