(Edit. Godzina 23.35 5 maja czyli pewnie jak to czytacie to ten dzień był wczoraj. Sorry, że nie wstawiłam rozdziału ale miałam problem z internetem dlatego dzisiaj oczywiście wstawię jeszcze jeden to tyle dop. LeniwyAniolek)
( Długi tytuł c'nie?? Hehe dop. LeniwyAniolek)
××Two days later (mój piękny anglik)××
Pov. Ink
Od dwóch dni nigdzie nie widziałem Errora. Trochę się o niego martwię ale to tylko dlatego, że to przeze mnie był ranny. Tylko dlatego!! ( Ta jasne ( ͡°з ͡° )) Hm... Co ja miałem zrobić? A no tak miałem odwiedzić Geno żeby się spytać jak mu się mieszka w jego domku. Otworzyłem portal do ekranu ładowania i przez niego przeszedłem. Chwilę potem pojawiłem się obok mieszkania mojego przyjaciela. Zapukałem i zaraz po tym drzwi otworzył mi nie Geno lecz...(Pewnie myślicie o Errorze ale muszę was zaskoczyć)
- Reaper?? Co ty tu robisz?
- Mógłbym się ciebie spytać o to samo - właśnie w tym momencie podszedł do nas Geno i przywalił Reaperowi z... Patelni??
Em what?
- Miałeś mi się nie włamywać do domu!!! - krzyknął szkielet z glitch'em w oczodole po czym otworzył portal pod śmiercią i wywalił go z tąd.
- Hej Ink wchodź! - powiedział jak gdyby nigdy nic Geno i zaprosił mnie do środka. Nie pewnie przeszedem przez próg domu. Mój przyjaciel zaprowadził mnie do kuchni i pokazał miejsce gdzie mogę usiąść. Ja posłusznie wykonałem czynność po czym spytałem :
- I jak ci się mieszka w nowym domu?
- Nawet ok tylko przydał by mi się jeden pokój gościnny - zdziwiła mnie jego odpowiedź i gdy już miałem dopytać się o szczegóły do kuchni wszedł zaspany szkielet. Zaraz zaraz czy to...
- Ah Error już wstałeś! - co on robi u Geno??
- Tã dzięki, że mogę u ciebie narazie mieszkać - ale po co??
- Spoko braciszku rodzinie trzeba pomagać.
- Rodzinie?? - miałem teraz takiego mindfucka, chwila czy ja to powiedziałem na głos?? Oboje się na mnie patrzą więc pewnie tak.
- Iñk? Cõ t]y tutãj röb>išž?
- Mógłbym ciésaę spytać o to samo - eh cytuję słowa Reapera.
- P=ržyšžedłēm õdw>iėdžić brãtå??
- To wy jesteście rodziną?!-
Oboje kiwnęły głowami. - Ale jak????
Error wzdechnął (?) a Geno mi odpowiedział .
- To ty nie wiedziałeś?
- Nope.
- Dõbrã na ci ödpōwiédžiåłêm tērâz twôjå kølèj.
- Przyszedłem spytać się Geno jak mu się mieszka w nowym domu, a to po to przydał by ci się jeden pokój gościnny.
Geno kiwnął głową. Chciał coś jeszcze powiedzieć lecz przeszkodził mu portal, który otworzył się przed nim.
A z portalu wyszedł...××××××
Koniec 5 rozdziału
{ 365 słów. }
Hejka witam was w nowym rozdziale wiem, że trochę mało słów za co bardzo przepraszam ale więcej nie mogłam.
Jak myślicie kto wyjdzie z portalu?? Możecie pisać w komentarzach spokojnie ja nie gryzę :3 ( ale czy napewno >:3 ??). Dobra to tyle bajooo~LeniwyAniolek
CZYTASZ
,,Nie zapomnij o mnie" ~Errink~
Fanfiction⚠Uwaga, w książce znajdują się liczne przekleństwa, błędy, głupie pomysły autorki oraz łamanie czwartej ściany⚠ To bardzo długa historia. Swoje korzenie ma aż w dzieciństwie naszych bohaterów. Znajomość. Koleżeństwo. Przyjaźń i... Nienawiść.. coś mu...