One-Shot dla mej sis, Dżoany.
Od porwania Celii i Sue przez demony i anioły minęło już dużo czasu. Destra nie mógł pogodzić się z faktem, że nie zobaczy już Celii. Mimo tego, że mieli ją złożyć w ofierze, nie chciał jej stracić. Czuł wtedy uczucie jakiego nikt, tam w piekle, nigdy nie czuł. Zakochał się. Jude nigdy, by nie oddał swojej siostry w ręce potwora, ale on nie musiał o tym wiedzieć.
Celia wracała razem z innymi menagerkami z treningu. Odkąd Inazuma Japan ma coraz silniejszych przeciwników, menagerki mają więcej pracy. Przed nimi, dosłownie kilka centymetrów, strzeliła błyskawica. A po chwili na jej miejscu pojawił się Destra. Dziewczyny stały przerażone patrząc jak on łapie Celię za nadgarstek i znika.
-Znowu masz zamiar mnie porwać?!- Spytała drżącym głosem. Destra stał niewzruszony. Puścił ją. Celia poznała , że są na uboczu miasta Inazuma Town.
-Po co nas tu zabrałeś?- Wydawała się bardziej pewna. Chłopak spuścił wzrok.- Hej, możesz mi powiedzieć co Ci jest.- Nagle Destra jakby oprzytomniał.
-Ja...- Zaciął się.- Celia ja się chyba zakochałem...
-Powiesz mi kto to jest?- Uśmiechnęła się tak słodko, że aż autorkę omdliło. Destra pokiwał przecząco głową.
-Rozumiem...- Bez słowa zbliżył się do niej i ją pocałował.
-Teraz już chyba wiesz...- Celia wtuliła się w niego i jeszcze raz go pocałowała.Koniec♡