Shot dla Lunadarkstar1.
Sorry, że tak późno wstawiam.Jak to możliwe, że bad boy + poukładana dziewczyna + "zbrodnia" + gliny = przyjaźń na wieki?
Victoria pośpiesznie szła w stronę kina, gdy jej telefon nagle zaczął dzwonić. Nie stając ani na chwilę odebrała.
-Vici, zaraz zaczyna się seans.
-No wiem, wiem. Zaraz będę.- Rozłączyła się i na kogoś wpadła.
-Patrz jak łazisz!- Usłyszała ostry ton głosu. Przed nią stał zielonooki chłopak z włosami uczesanymi w irokeza.
-Przepraszam. Nie widziałam Cię.- Brunet wzruszył ramionami i zaczął iść w stronę, w którą wcześniej zmierzał.- Ej! Gdzie idziesz?!
-Nie twoja sprawa.- Powiedział i znikł za rogiem. Rose postanowiła pójść za nim. Zobaczyła go jak próbował stłuc szybę w jakimś sklepie.
-Nie rób tego!- Chłopak rozproszył się i przez przypadek włączył alarm przeciw włamaniowy. Spojrzał na nią ze złością.
-Czy ty masz zamiar mnie powstrzymywać?!- W oddali słychać było radiowozy policyjne.- No to jesteśmy złapani.- Powiedział jakby z sarkazmem.
-Jeszcze nie.- Victoria złapała go za nadgarstek i pociągnęła za sobą. Kiedy byli już daleko od miejsca zdarzenia, dziewczyna kopnęła drzwi od przypadkowej piwnicy i tam weszli, żeby się schować. To była jej pierwsza taka akcja. Nigdy jeszcze nie włamała się nigdzie, a tym bardziej do kogoś piwnicy.
-Dobra, zaraz musimy się z tąd zbierać, żeby nikt nas nie przyłapał.
-To twoje pierwsze włamanie?
-Tak jakby...
-Wiedziałaś, że ja też pierwszy raz włamałem się właśnie do piwnicy?- Dziewczyna spojrzała na niego zdziwiona. Brunet jako pierwszy wyciągnął do niej rękę.
-Caleb Stonewall.-Uśmiechnął się łobuzersko.
-Victoria Ro...- W tej chwili drzwi od piwnicy się otworzyły.
-Vici? Co ty tu robisz?
-Namida?- Przyjaciółki patrzyły na siebie jeszcze chwilę po czym obie dodały.- Niezręczna sytuacja.
-To co? Wychodzimy? Czy będziemy tu tak stać.- Victoria nerwowo podrapała się po karku.
-Tak...- Kiedy wychodzili na zewnątrz, Caleb ją zatrzymał.
-Hej, Vici.- Victoria odwróciła się w jego stronę.- Miło mieć przyjaciółkę, z którą można chować się w piwnicy, hehe.
-Przyjaciółkę...a może coś więcej?- Powiedziała do siebie.Koniec♡