Tak, znowu dla sis, bo moje siostry nie wiedzą co to znaczy "zamówienia zamknięte".
Woll stała przy ścianie podpierając ją i zastanawiając się nad sensem przyjścia tu. W sumie sama dyskoteka wydała się być fajna, gdyby nie obecności najprzystojszego chłopaka w szkole Kirkwood'a, Axela Blaze'a. Anais i on byli przyjaciółmi od dawna, a ich relacje były coraz bliższe, czego zazdrościły jej inne dziewczyny. Jakby na złość podszedł do niej blondwłosy chłopak.
-I jak ci się podoba dyskoteka?
-Bywały lepsze.
-Zauważyłaś coś może?- Pokiwała przecząco głową przyglądając mu się uważnie.- Rozjaśniłem końcówki włosów.- Anais westchnęła i walnęła się ręką w czoło.
-Żeby ci się kiedyś skończył żel do włosów w niehandlową niedzielę i żebyś tak przez cały dzień chodził.- Prychnęła.
-Ej, ja przecież tobie nie wytykam tego, że masz różowe włosy.- Dziewczyna tylko przewróciła oczami.
-Dobra, będę już szła.
-Śpieszysz się gdzieś?
-Tak, do domu.
-Dom nie ucieknie, ale dyskoteka już tak.- Woll spojrzała na niego pytająco.- W każdą szkolną imprezę miałem jakiś wkład, ale moi rodzice mają w planach zakup nowego domu przez co będę musiał zmienić szkołę.
-Axel... Nawet nie wiesz jakie to dla mnie ważne, żebyś tu został.- Przytuliła go, a on odwzajemnił uścisk.
-Wiesz, zauważyłem, że czasami zachowujemy się jak para.- Czerwonooka od zawsze chciała, żeby to było prawdą.
-Ale nią nie jesteśmy, tak?- Uśmiechnęła się smutno i spuściła wzrok.
-Kto powiedział, że nie.- Blaze zaśmiał się i objął Anais ramieniem, a ona nie wiedziała jak ma zareagować, więc po prostu zbliżyła się do niego i pocałowała go w policzek. Przecież zawsze chciała, żeby to okazało się realne.Koniec♡