One-shot dla Lunadarkstar1.
Namida rozglądała się chcąc jeszcze raz zobaczyć te granatowe oczy należące do chłopaka, który uratował jej życie...
*3 lata temu
•••
Ketsueki stała przerażona wpatrując się w zbliżającą się ciężarówkę. Ze strachu nie mogła się ruszyć. Jej optymizm w jednej chwili znikł. Jeszcze dzisiaj, ze swoją przyjaciółką, Victorią, miały pójść na mecz jej idola, Marka Evansa. Nagle z tłumu wybiegł brązowowłosy chłopak. W ostatniej chwili złapał ją i odciągnął na bok. Zdążyła zobaczyć tylko jego błyszczące, granatowe oczy...*Teraźniejszość
-Nami, zajęłam Ci miejsce!
-Dzięki Vici.
-I co? Znalazłaś go?- Namida spuściła głowę.
-Niestety nie...- Victoria poklepała ją po ramieniu.
-Nie martw się. Jeszcze go znajdziesz.
-Oczywiście, że go znajdę! Co ty myślałaś, że straciłam nadzieję? To chyba jeszcze się nie znamy. Jestem Namida Ketsueki, najbardziej optymistyczna osoba we Włoszech!
-Tymczasowo.
-Eeee... Tak! Najbardziej optymistyczna tymczasowa osoba we Włoszech!- Obie zaczęły się śmiać, a opanowały się dopiero kiedy zaczął się mecz. Victoria szturchnęła przyjaciółkę.
-Hm?
-Czy tamten chłopak nie przypomina Ci kogoś?
-Przecież to Mark Evans!- Rose strzeliła Facepalm'a.
-Uważaj, bo jeszcze czoło będziesz miała płaskie.- Niebieskooka bez słowa wskazała na kapitana drużyny piłkarskiej Włoch. Usłyszały gwizdek kończący pierwszą połowę meczu. Ketsueki zbiegła z trybun na korytarz. Drużyny właśnie rozchodziły się do szatni. Namida zauważyła wskazanego przez przyjaciółkę chłopaka. Te same oczy... W tej chwili ich wzrok się spotkał. Widocznie brunet chciał coś powiedzieć, ale...
-Hej, Paolo, gotowy na mecz?-...Mark mu przerwał 😒. Kapitan Inazumy spojrzał na stojącą obok dziewczynę.- Nowa znajoma?
-Nie.- Namida liczyła, że powie coś innego. Spuściła wzrok.- Przyjaciółka.- Dodał. Złapał ją w talii i przyciągnął do siebie. Mark na to pokazał kciuk w górę 👍 i odszedł. Oryginalna reakcja. - Trochę dziwnie czuję się z myślą, że gdyby nie ja, to Ciebie mogłoby tu nie być.
-A więc pamiętasz?
-Oczywiście...
-Nemida Ketsueki.-Wyciągnęła w jego stronę dłoń.
-Paolo, zaraz zaczyna się druga połowa!
-To narazie, Nami.-Pomachał jej na pożegnanie po czym znikł w wejściu na boisko...Koniec♡