One-shot dla Foster-chan.
Temat: ZDRADA.
Jak ja dawno nie pisałam dramatów hehe 😂.-Jude!!!!! Wychodzę!!!!!- Nie czekając na odpowiedź od brata, Vivian wybiegła z domu. Niedawno dostała wiadomość od Caleba, że odwołuje randkę. Nie wiedziała co było tego przyczyną i chciała się dowiedzieć co też ważniejszego od niej, robi Stonewall. Po drodze spotkała Shawna. Była tak zdziwiona, że na chwilę zapomniała o swoim chłopaku, do którego zmierzała.
-Shawn? Ty nie w Hokkaido?- Mówiąc to przytuliła przyjaciela.
-Nie. Przyjechałem tu, żeby odwiedzić kilka osób w tym ciebie.- Mrugnął do niej na co ona się zarumieniła.- Zostaję na parę tygodni.- Vivian dopiero teraz przypomniało się o celu owej podróży.
-A no tak! Miałam iść do Caleba! Pa Frosty!- Zaczęła znowu biec. Wybiegła zza zakrętu i zobaczyła Caleba, ale nie samego. Całował się z jakąś laską. Obrzydliwy widok. Sharp stała z myślą, że to tylko wymysł wyobraźni, ale nie, to był prawdziwy Akio. Po chwili ją zauważył. Ze łzami w oczach.
-Viv, to nie tak!- Podbiegł do niej.- Viv...
-Wiem, że tego nie chciałeś...
-Och, Vivian...- Uśmiechnął się i spróbował ją przytulić, ale ona była szybsza i dała mu z plaskacza.
-Ty to planowałeś!- Pchnęła go na ziemię.- Nie chciałeś, żebym to zobaczyła!- Zaczęła iść w stronę dziewczyny.- A ty suko...
-Vivian! Nie!- Caleb chciał ją zatrzymać.
-...zapłacisz mi za to!- I uderzyła ją pięścią w brzuch. Odchodząc patrzyła jeszcze na plującą krwią ofiarę. Uśmiechnęła się pod nosem, ale gdy zniknęła za zakrętem rozpłakała się. Zdrady nie działały na nią zbyt dobrze. Stanęła w odludnionym miejscu i usiadła na ławce. Nie mogła opanować płaczu.
-Co się stało, księżniczko?- Koło niej stał nie kto inny jak Shawn. Usiadł na ławce, a Vivian wtuliła się w niego.
-Shawn... J-ja nie chcę tak żyć...
-Nie musisz...- Sharp spojrzała na niego. Zbliżył się do niej i ją pocałował.- Możesz żyć jak tylko zechcesz...
-Ale... ja chcę żyć właśnie z tobą...-Frosty uśmiechnął się do niej i jeszcze raz ją pocałował. Szkoda, że w takim momencie, bo kilka kroków dalej stał Caleb trzymając różę w ramach przeprosin...Koniec♡
Już chyba wiecie dlaczego w mediach była róża 🌹.
Spokojnie, pamiętam o wszystkich innych zamówieniach.