Shot dla Foster-chan
[T/k/o]oka chodziła po sali nie mając co zrobić z życiem. Na to przyjęcie zaprosił ją jej przyjaciel, który tak nagle gdzieś znikł. Szukała go już od jakichś 20 minut, ale zauważyła tylko, że kilkunastu gości z drużyny Inazuma Japan, też zniknęło. Zostało jej do przeszukania jeszcze mnóstwo miejsc, ale instynktownie wybrała się na pobliskie boisko. Tak jak myślała , znalazła tam niebieskowłosego chłopaka, który jak zwykle musiał się popisać. Dzięki swojemu hissatsu Excalibur, wrzucił bramkarza Inazumy do bramki. Według niej, Edgar, przewyższa swoją boskością nawet Byrona Love'a, ale nikt nie wie kto tak naprawdę jest bardziej boski. Nawet nie zauważyła kiedy do niej podszedł.
-Już znudziło ci się przyjęcie?
-Od samego początku było nudne.
-To dlaczego nie poszłaś?- Chłopak uniósł jedną z brwi, a [t/i] nie zamierzała raczej odpowiedzieć i jedynie spuściła wzrok.- Tak myślałem.- Złapał ją za rękę i zaczął prowadzić.
-Czy ty zawsze musisz się popisywać?- Spojrzała na niego i uśmiechnęła się.
-Nie zawsze, a poza tym to oni pierwsi zaproponowali grę jeden na jeden.
-Czyżby?- Edgar przewrócił oczami.
-No może trochę przyczyniłem się do tego...
-A widzisz.- Oboje się zaśmiali. Przez pewien czas szli w ciszy, bo żadne z nich nie umiało rozpocząć rozmowy.
-Edgar!- Obrócili się w tym samym czasie. W ich stronę biegła fioletowowłosa dziewczyna.- Wszędzie cię szukałam!
-Nie ty pierwsza go szukałaś.- Przed niebieskowłosym stanęła [t/i].- Jestem jego przyjaciółką.
-Zabawne, bo ja też się z nim przyjaźnię...
-Zabawne? Według mnie to nie jest zabawne.- [T/k/w]włosa złapała chłopaka za rękę i siłą zmusiła, by za nią poszedł.
-Jesteś zazdrosna?
-Nieee... Czemu tak myślisz?- Prychnęła, a on objął ją ramieniem.
-Nigdy nie reagowałaś tak w obecności innych dziewczyn.
-Nikt kto zna cię tak krótko nie ma prawa nazywać siebie twoim przyjacielem.- Przystanęli, a [t/i] wtuliła się w jego klatkę piersiową.- Nie chcę cię stracić.- Znowu spuściła wzrok.
-Hej , o to się nie martw.- Uniósł lekko jej twarz, by za chwilę ją pocałować w usta.- Przecież jesteś dla mnie najważniejsza...- [T/i] tylko mocniej wtuliła się w chłopaka i nie myślała już o niczym innym niż o nim. Bo przecież on też dla niej był najważniejszy...Koniec♡