One-shot dla Blue_Fenix_Girl
-Idziesz na piknik i nic mi nie powiedziałaś?
-Mamo, to tylko piknik jednoosobowy...
-Mogłaś przynajmniej kogoś zaprosić.- Kobieta podała jej torebkę z kulkami ryżowymi.
-Nie sądzę.- [T/i] złapała jedzenie i wyszła z domu.- Do zobaczenia.- Ruszyła w stronę lasu, a gdy już skończyła się ścieżka leśna i drzewa, oczom ukazała się mała polanka z jeziorem na środku niej. [T/k/o]oka przychodziła tutaj często, a poza nią raczej nikt nie wiedział, że jest tu jakiekolwiek jezioro. Rozłożyła koc i usiadła spoglądając w wodę.
-Rzeczywiście mogłam kogoś zaprosić...- Westchnęła i sięgnęła po kulkę ryżową.- Tylko kogo?
-Może na przykład mnie?- Spojrzała na odbicie w tafli jeziora fioletowowłosego chłopaka i natychmiast się odwróciła.
-Okita? Ale jak?
-Widziałem jak tu przychodzisz i postanowiłem złożyć ci wizytę.- Uśmiechnął się i usiadł na kocu.
-Nikt tutaj oprócz mnie nie przychodzi.- Zaśmiała się i wzięła do ust kolejną kulkę.
-Wyglądają pysznie. Mogę się poczęstować?
-Oczywiście.
-Dzięki.- Souji też zaczął jeść. Przez pewien czas panowała niezręczna cisza, a [t/i] ciszy nienawidziła, więc postanowiła ją przerwać.
-Pamiętasz to jak zostaliśmy przyjaciółmi?
-Jasne, że tak. Pytałaś wtedy o drogę. Dokładnie rok temu.- Dziewczyna pokiwała przytakująco głową.
-Wiesz, nie mówiłam ci tego, ale kiedy nie mieliśmy ze sobą kontaktu, czegoś mi brakowało.- Okita patrzył na nią pytająco.- Ciebie.
-Mnie?- [T/i] popatrzyła na niego jak na jakiegoś głupka.
-Nie, książki, wiesz?- Powiedziała z sarkazmem.
-Mam nadzieję, że to był sarkazm, bo odkąd pamiętam nie czytasz książek.- Zaczęli się śmiać i położyli się na kocu.
-Pamiętasz jak w jeden dzień wpadliśmy na siebie 3 razy?- Pokiwał głową.
-To nie mógł być przypadek...
-I nie był...- Popatrzyła na niego i się uśmiechnęła.- To przeznaczenie...Koniec♡