Jean rozpoczął prywatną konwersację z Marco.
Jean: Marcomarcomsoamnfafnanfnfjkesnjsnkawn
Jean: nie wierzę, nie wierzę
Jean: w to co się dzisiaj wydarzyło
Marco się zalogował.
Marco: Oh
Marco: Opowiadaj?
Jean: Eren u mnie był i
Jean: oh god
Jean: to się znów stało
Jean: ale jeszcze bardziej intensywnie
Jean: do tej pory nie mogę się opanować, mimo że minęło kilka godzin
Marco: Tym razem nic nie przerwało?
Jean: a jak
Jean: mama :")
Marco: Najgorzej
Jean: ta
Jean: ale jak tak dalej pójdzie to niedługo będziesz nam dawał błogosławieństwo
Marco: CO XD
Jean: zobaczysz
Jean: udowodnię ci
Jean: w ogóle podrzucę ci kilka dżemów zaraz jak chcesz
Jean się wylogował.
Marco: Wow
✉️✉️✉️
Conny się zalogował.
Conny: halo panowie
Conny: pobudka i do szkoły
Marco się zalogował.
Eren się zalogował.
Eren: connie-kondonie
Eren: czemu zawsze nas budzisz
Conny: chyba wstaję najwcześniej
Eren: levi wstaje wczesniej i think
Levi się zalogował.
Eren: o o wilku mowa
Levi: Od godziny jestem na nogach, jeśli chcecie wiedzieć.
Conny: no to wcześniej
Eren: a jak tam po wczoraj
Levi: Po powrocie jeszcze lampkę wina z mamą wypiłem, powspominaliśmy stare czasy i jakoś czas zleciał.
Eren: to takie kochane
Conny: no nie
Levi: A ty jak?
Eren: "EREN SPRZĄTAJ"
Eren: "POMÓŻ MATCE"
Eren: "PO CO KUPILES TO SUSHI"
Eren: "MÓGLBYS BRAC PRZYKLAD Z LEVIA, ZOBACZ JAK ON SIĘ DOBRZE UCZY"
Eren: itp
Jean się zalogował.
CZYTASZ
Jaeger vs Kirschtein | jearen/erejean
FanficDwaj impulsywni, zdeterminowani chłopcy od zawsze ze sobą rywalizowali. A zazdrość wymieszana z ich wiecznymi kłótniami zdawała się nie wpływać dobrze na ich relację. Do czasu, kiedy ich cel stał się wspólny, a między nimi pojawił się specyficzny ro...