Conny się zalogował.
Conny: misie pysie jestem zazdrosny :(
Conny: patrzę tak na was i myślę co robi saszka
Conny: ostatnio pisaliśmy :(
Leviaczek się zalogował.
Leviaczek usunął swój pseudonim.
Conny: i tu już nie chodzi tylko o erena
Conny: o inne rzeczy także
Conny: mam doła moralnego
Conny: idzie ktoś pić?
Levi: Nie możesz ciągle chlać, kiedy ci smutno.
Conny: czemu, co za różnica
Levi: To już naprawdę idzie za daleko. I zaczyna mi wyglądać na poważny problem.
Conny: że co, że jestem alkoholikiem?
Levi: Nie, ale zmierzasz w tym kierunku. Znajdź jakieś inne rozrywki.
Conny: niby co mam robić
Conny: ty ciągle przesiadujesz z erwinem, nawet nie mamy czasu pograć
Conny: marco to stał się jakiś w ogóle jakby w kosmos wyjebany, nawet nie wiem o czym on gada na co dzień, nic nie rozumiem
Conny: a eren i jean to eren i jean
Conny: super ze są szczęśliwi i im się układa, znaczy chyba, bo jednak nadal tylko my o tym wiemy i zastanawiam się czy to jednak tylko chwilowe czy może im się serio uda
Conny: chciałbym być świadkiem któregoś na ślubie ale eren weźmie ciebie a jean marco XD
Conny: będę jak debil
Levi: Oni mają po osiemnaście lat i są ze sobą jakiś tydzień, a ty już myślisz nad ich ślubem?
Conny: no
Levi: Lol.
Eren się zalogował.
Eren: JANUŚ GDZIE JESTES
Conny: źle trafiłeś, nie ma janusia
Eren: a ktos cos slyszal od neigo
Conny: nope
Levi: Coś się stało?
Eren: bo się spoznia
Eren: miał być 15minut temu
Eren: i nic nie napisał ani nic
Eren: no w mordę
CZYTASZ
Jaeger vs Kirschtein | jearen/erejean
FanficDwaj impulsywni, zdeterminowani chłopcy od zawsze ze sobą rywalizowali. A zazdrość wymieszana z ich wiecznymi kłótniami zdawała się nie wpływać dobrze na ich relację. Do czasu, kiedy ich cel stał się wspólny, a między nimi pojawił się specyficzny ro...