♛ | SIR CHWALIPIĘTA.
Dźwięki Sonaty Nr. 1 w G minor Sebastiana Bacha rozbrzmiewała łagodnie po mieszkaniu na Baker Street 221B. Detektyw ruszał się delikatnie w melodii, którą grał, czując dłońmi dotyk smyczka. Odwrócony był do okna i... Czekał.
Usłyszał ciche skrzypienie na schodach. Krok. Drugi krok.
Ktoś szedł w jego kierunku i czaił się niczym tygrys zamierzający naskoczyć na swoją ofiarę z ukrycia. To nie była ani staruszka, ani przyjaciel.
To było jego przeznaczenie; klęska lub wygrana. A koniec zbliżał się wielkimi krokami.
Przerwał przez chwilę grę, a dźwięk kroków ucichł.
Zaczął grać znowu. Ktoś ponownie zaczął wchodzić na górę. Czajnik z wodą zaczął cicho piszczeć.
Drzwi do salonu otworzyły się łagodnie, a detektyw przestał grać.Nie odwracając się jednak do gościa, powiedział:
— Większość ludzi puka. Zakładam jednak, że nie jesteś większością. Właśnie zagotowała się woda.
Gość zrobił parę kroków do środka, podchodząc do stolika i chwytając jabłko.
— Mogę? — zapytał niewinnie.
Sherlock odwrócił się do mężczyzny. To był Jim. Oboje mieli spokojne, jednakże ani trochę przyjemne spotkanie twarzą w twarz; bez żadnych bomb i celowania w siebie bronią.
— Zapraszam — odparł detektyw, wskazując mu fotel Watsona.
Nie wiedział o tym, ale Jim już tam raz był, a nawet skradł swojemu ukochanemu wrogowi czaszkę stojącą nad kominkiem jako dekoracja. Wszystko to nagrał i na dodatek wrzucił na bloga Johna z podpiskiem, że włamał mu się do laptopa.
Nie miał zamiaru siadać w miejscu przeznaczonego dla zwierzaka. To tak, jakby człowiek zmuszony był usiąść w siedlisku dla psa. Zamiast tego, Jim usadowił się na fotelu detektywa, biorąc w dłoń mały nożyk i zaczynając dźgać jabłko.— Wiesz, gdy Bach był na łożu śmierci usłyszał, jak syn gra jedną z jego niedokończonych melodii... — zaczął, nawiązując do utworu granego wcześniej przez Sherlocka.
— ...i umierający wyskoczył z łóżka prosto do pianina, żeby dokończyć utwór — dokończył detektyw.
— Nie mógł poradzić sobie z niedokończoną melodią.
CZYTASZ
PRETENDER ━ MORIARTY ( 1 ) ✔
Fiksi Penggemar𝐏𝐑𝐄𝐓𝐄𝐍𝐃𝐄𝐑. ❝ james moriarty to nie człowiek. to pająk. ❞ ━━━ opowieść udowadniająca, że jim moriarty też był niegdyś człowiekiem. Oto historia tego, jak jego osobę wykreowało życie. ALL SEASONS PART 1 milkynoir Ⓒ 2019 & cover by ( @_mysti...