Jednak szczęście istnieje

657 14 0
                                    

Siedzę na kolanach Dominika i oglądamy telewizję. Na szczęście żaden horror.  Tym razem oglądamy jakaś komedie. Ale i tak nie mogę się skupić na oglądaniu, Dominik trzyma mnie w talii jedną ręką.

Myślę nad tym czy rzeczywiście mój chłopak nie jest zły o to że jeszcze nie chce z nim pójść do łóżka. Mówi że jest wszystko w porządku i nie jest na mnie o to wściekły. Ale co innego by powiedział? Dominik nie chce nikomu robić przykrości wiec nawet jeśli byłby o to zły to by mi nic nie powiedział.

-O czym tak myślisz?-usłyszałam głos Dominika przy moim uchu

-O niczym ważnym-lekko sklamalam

-A tak na prawdę?-pyta-I nie kłam tym razem-powiedział ostrzegawczo

-Niech Ci będzie-mówie-Mysle o tym czy nie jesteś na mnie zły o to że nie chce się z tobą przespać.

-Monika-zaczal-Popatrz na mnie-i tak zrobiłam-Nie jestem na ciebie zły. Powiedziałaś że jestem twoim pierwszym chłopakiem i rozumiem to że nie chcesz od razu żebyśmy wylądowali w jednym łóżku-powiedział i zauważył w moich oczach niepewności-Naprawde nie jestem na ciebie zły myszko-powiedział i pocałował mnie w czoło-I już o tym nie myśl

-Dobrze-powiedziałam i wtuliłam się w Dominika i teraz coś poczułam-Dominik, ile ty ćwiczysz?-zapytałam się, wtulona w jego umiesniona klatkę

-Trzy razy w tygodniu-powiedział-A co nie podoba ci się?

-Chyba żartujesz. Podoba i to bardzo. Tylko tak się zastanawiałam. Bo przecież żeby wyrobić sobie takie mięśnie trzeba ćwiczyć więcej niż raz w tygodniu a przecie my mamy tylko niedziele wolne-powiedziałam

-Cwicze solitniej razy w tygodniu. Jak wracam z pracy to zamiast iść to poprostu biegam, jak wracam z pracy to robie proste ćwiczenia takie jak pompki, przysiady brzuszki i takie inne. Znalazłem siłownię która jest otwarta w niedziele, tam chodzę i robie takie ćwiczenia jak podciąganie, podnoszenie ciężarów i inne ćwiczenia na maszynach które tam są-powiedział jakby to nie było coś imponujacego

-A jak długo tak już ćwiczysz?-zapytałam, bo naprawdę mnie to zaczęło interesować

-Będzie z 7 lat-powiedział

-Ale dzisiaj nie robiłeś żadnych z tych ćwiczeń-mówie

-Wiem. Ale spokojnie zawsze je robie przed snem. To wychodzi że dzisiaj tylko nie biegalem-mowi i po chwili dodaje-A ty przypadkiem nie mówiłaś że też biegasz?-pyta

-Biegalam. Tylko po tym tygodniowym spokoju z moimi braćmi zaczęli mnie bardziej bić przestałam. Nie byłam poprostu w stanie biegać. Przecież widziałeś jak ledwo normalnie chodziłam a co tobiero mówić o bieganie-powiedziałam

-A może jak już będzie lepiej zaczniesz biegać ze mną?-zaproponował

-Z przyjemnością-powiedziałam i go pocalowalam

Kiedy skończyliśmy rozmawiać i oglądać filmy poszliśmy spać. Dominik poszedł pierwszy do łazienki a później do swojego pokoju. Ja poszłam druga do łazienki i kiedy spojrzałam w lustro zdziwiłam się kiedy zobaczyłam moją twarz. Nie zrobiłam tej okropnej tapety i nie mogę uwierzyć że Dominik mnie całował. Przecież mam całą twarz w siniakach. Ale może w końcu i mnie szczęście spotkało i mam teraz chłopaka który nie patrzy tylko i przede wszystkim na wygląd i żeby zaciągnąć dziewczynę do łóżka

Bolesne życieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz