Gruba warstwa puchatego śniegu ozdabiała pałac. Jednak to nie przeszkadzało nam w dzisiejszym treningu. Jak mawia mój ojciec Nie ma złej pogody jest tylko zły ubiór. Niestety nie mam wyjścia i muszę się tego trzymać. Może i będąc gwardzistą króla Jihoon'a moje treningi są rzadsze ze względu na inne obowiązki, to jednak już tak bardzo się do nich przyzwyczaiłem, że czuję się śmierdzącym leniem. Dziwnie mówić na Jihoon'a - król... Rok temu nie było to dla mnie dziwne, ale teraz zdążyliśmy się zżyć. Sam powtarzał bym nie mówił do niego oficjalnie bo przecież jesteśmy w tym samym wieku. I tylko to sprawia, że czuję się z tym komfortowo. Jihoon bardzo się otworzył. Owszem słyszałem od Harin, że to bardzo trudne by czuł się przy kimś pewnie i by zyskać jego zaufanie. Wciąż mi daleko w tym do niej, ale każdemu innemu daleko w tym do mnie, z czym czuję się dumny. I to od razu to widać gdy odzywa się do ministrów, służby czy nawet swojego eunucha... A to właśnie eunuch ma być tym doradcą, prawą dłonią i przyjacielem godnym zaufania... Jest chłody w stosunku do nich, do mnie nie... Wiedziałem już dawno, że on nie jest taki za jakiego się kiedyś podawał. Nawet przypomina mi się ta rozmowa z nim z przed kilku lat co po raz pierwszy chyba w historii się przed kimś otworzył. Albo gdy zachowywał się jak dziecko gdy był pijany... Teraz jest królem. Owszem panuje z pomocą królowej regentki, ale panuje.
Harin za to urodziła przystojnego księcia. Ma zaledwie kilka miesięcy, ale już widać w nim podobieństwo do Jihoon'a. Ma na imię Suhwan. A księżniczka Sungyeon wciąż się wokół niego kręci. Jego najbardziej traktuje jak brata, mino że nie odmawia zabawy z potomkami księcia Mingyu. Książę Eunsang i księżniczka Yoorim mają ponad pół roku. Przez ten czas miałem tylko raz okazję ich zobaczyć. W przeciwieństwie do księcia Suhwan'a, którego często nawet mam okazję trzymać na rękach. Obecność takiej ilości dzieci w tym pałacu od razu ociepliła tutaj atmosferę. Harin wciąż jest nałożnicą Jihoon'a. Ich narzeczeństwo spotkało się z odrzuceniem ze strony wszystkich urzędników, a ponieważ Jihoon jeszcze nie wyrobił sobie reputacji i tak wysokiego szacunku jak jego ojciec, był zmuszony odpuścić. Bo nie byłby to dobry początek jego panowania. Za to zapierał się rękami i nogami by wciąż była jego jedyną nałożnicą. Dlatego wtedy, to książę Hansol zyskał trzy nałożnice. Mimo że to nie był jeszcze na to czas.
Aktualnie wracałem z treningu do skrzydła służby króla. Musiałem się przenieść z domu armii do komnaty, którą dzieliłem z resztą gwardzistów Jihoon'a. Dlatego Moonbin, Eunwoo i Changkyun właśnie szli obok mnie. Bo Minhyuk ma aktualnie wartę. Dogadywaliśmy się nawet dobrze chociaż czasem na początku ci albo patrzyli na mnie krzywo, albo zwracali się do mnie oficjalnie ze względu na to, że jestem synem generała będącym ulubieńcem króla... Ale to się zmieniło, mimo że wcześniej stali zawsze z tyłu na treningach i ledwo ich kojarzyłem, to teraz są dla mnie jak bracia.
- Ugh... Gorący prysznic - ryknął Moonbin gdy weszliśmy do naszej komnaty po rzeczy do mycia.
- Ooo jak cieplutko - skomentował Changkyun gdy chciał wejść pod swoją kołdrę jednak w ostatniej chwili go powstrzymałem
- Bo pobrudzisz - powiedziałam ciągnąc go do szafki by i on wziął rzeczy.
- Właśnie bo wkurzysz Soonyoung'a mamusie - zaśmiał się Eunwoo na co spojrzałem na niego znacząco. Ale miał po części rację... Za dużo czasu spędziłem z Hasoo i Harin i mi się udzieliło. Już pomijając fakt, że Changkyun jest tu niby najstarszy* to i tak ja często wybijałem im z głowy głupie pomysły. Mimo że mi się podobały... Jak z resztą na załączonym obrazku widać. W końcu wyszliśmy kierując się do pryszniców by tam wszyscy się umyć po ciężkim treningu.
* Chodzi o Minhyuka z Astro, a nie Monsta X jak coś. Więc Changkyun jest najstarszy. Dlatego wcześniej pisałam Wonho, a nie Hoseok XD Bo Wonho jeszcze jako tako brzmi jak imię i to nawet takie starodawne, ale Rocky już nie bardzo XD
To będzie chyba najbardziej 'wattpadowa' część tego ficzka i informuję o tym gdy mam już napisane 25 rozdziałów. XD Wydaje mi się, że idzie mi z tą częścią lepiej niż z Córką Medyka, ale to może tylko mi się tak wydaje.
Rozdziały będę dodawała najczęściej jak tylko będę mogła je dodać, ale nie obiecuję, że będą codziennie. Dziś owszem dwa na dobry początek, ale jeszcze będę dawała znać pod rozdziałami. Tak jak i o tym gdy na raz udostępnię wszystko do końca.
Piszcie co sądzicie o moim pomyśle z opowiadaniami, a tymczasem miłego dnia :)
CZYTASZ
Gwardzista |FF
FanfictionTrzecia część Nałożnicy Minął rok od koronacji Jihoon'a. Wybrał mnie na swojego gwardzistę, po powrocie mojego ojca do pałacu, przez co staliśmy się sobie bliscy. W pałacu pojawia się tajemnicza dziewczyna i księżniczka mająca poślubić naszego księc...