Jak zwykle lecę do szkoły lekko spóźniony. Nie szkodzi, że mieszkam 5 minut od budynku, ja i tak się spóźnię.
Biegnę przez ulice mojego miasteczka, w którym mieszkam od urodzenia. Dokładniej mówiąc są to przedmieścia ogromnej metropolii, ale nikt nie dba o to miejsce, więc mieszkańcy uważają naszą okolicę za osobną miejscowość.
Jednak najgorsze w tym miejscu jest to, że ten teren nie należy do najmniejszych, lecz tutaj jest wszystkiego po jeden. Jeden sklep, park, kino, czy teatr, który i tak nie był używany od wieków. Kiedyś wystawiali w nim kabarety jacyś bracia, ale to miejsce jest tak nudne, że nikt tam nawet na zakazane zwiedzanie nie chodzi.
W końcu dobiegam do budynku szkoły. Jest to placówka, w której łączą się wszystkie poziomy edukacji. Gówniarze z podstawówki, gimbaza i patola z liceum. Oczywiście budynek edukacyjny w mieście też może być tylko jeden.
Nie mam tutaj zbyt wielu znajomych. A przyjaciela to ani jednego. Wszyscy uważają mnie za idiotę, bo nie chodzę na imprezy, czy nawet przez to, że jestem jeszcze prawiczkiem. Słuchajcie ludzie, nie każdy ma ochotę wsadzać kutasy gdzie popadnie i to w wieku 17 lat. Ja sam nie jestem na to gotowy psychicznie, ale moja była dziewczyna cały czas mnie namawiała do tego, więc w pewnym momencie nie wytrzymałem i z nią zerwałem.
W końcu dochodzę do sali i spotykam jedyną osobę, z którą mogę porozmawiać nie gardząc nią. To jest Paul. Trochę niski blondyn o lekkim zaroście. Ma niebieskie oczy, na co dziewczyny w naszej szkole zawsze zwracają uwagę, przez co on ma takie branie, lecz nie korzysta z tego aż tak, jakby to robiła większość naszej szkoły.
- Siemka Nat! - powiedział Paul obejmując mnie ramieniem. - Jak tam u twojej seksownej mamuśki? - zawsze zaczyna tak rozmowę...
Nie powiem, moja mama jest niezła jak na swój wiek. Od kiedy ojciec wyjechał pracować za granicę, ona zaczęła jeszcze bardziej dbać o siebie. Nosi obcisłe sukienki, które podkreślają jej ogromną pupę i piersi miseczki D. Dla mnie jest to obrzydliwe co ona robi ze swoim ciałem, lecz dla takich typów jak Paul...
- Przestań już z tym stary, to jest żałosne. Wszystko u n a s dobrze. A co tam u twojego PRZYSTOJNIEJSZEGO brata? - powiedziałem to dla złośliwości, ale było w stu procentach szczere. Ethan jest niewiarygodnie przystojny i niesamowicie zbudowany, przez co osoby bi, czyli na przykład ja, szaleją na jego punkcie. Ja na szczęście nie szukam związku, więc aż tak bardzo nie zwracam na niego uwagi. Chodzi do naszej szkoły i od 4 lat nie może zdać klasy maturalnej. Nie wiem dlaczego go nie wyrzucono, najwyraźniej wszyscy nauczyciele go lubią.
- Spieprzaj mi z nim. Wczoraj przyprowadził kolejną dziewczynę z naszej klasy. Ten typ jest żałosny.
- Ohoho, którą tym razem?
- Vanessę, tę z niby największymi cyckami, ale wiesz co jest najlepsze? Jej prawdziwa miseczka to nie D, tylko słabe B, bo po prostu nosi ogromne push-upy. Wczoraj Ethan wrzasnął na cały dom „Ty nie masz cycków?!", ale i tak słyszałem jej jęki cały wieczór.
- To nieźle. Dobra wchodź do sali, bo znowu dostaniemy opieprz, że wchodzimy ostatni.Lekcje nieskończenie się dłużyły, aż w końcu zadzwonił ostatni dzwonek i mogłem wyjść z tego popapranego budynku. Wreszcie mogłem zapalić. Poszedłem za budynek i z torby wyciągnąłem paczkę papierosów. Wyciągnąłem jednego, włożyłem do ust i zapaliłem zapalniczką z obrazkiem murzyna z wyciągniętym kutasem. Matka mi go kiedyś kupiła po tym, jak jej powiedziałem, że jestem bi i często walę sobie do gejowskich filmów porno. Przyjęła to z dystansem i się z tego śmialiśmy, i to w niej kocham.
Gdy ciągnę pierwszy raz, przykucam i opieram się plecami o ścianę budynku. Uwielbiam to uczucie dymu w płucach, bardzo mnie uspokaja. Nagle w jednym momencie za rogu wbiega wysoki brunet i zaczyna się chować za progiem, wygląda jakby przed kimś uciekał.
CZYTASZ
Special Offer | *zawiera sceny erotyczne*
Teen FictionŻycie zwyczajnego chłopaka z liceum, Nathaniela, zmienia się drastycznie, w taki sposób, że sam nie jest pewien, dlaczego to zrobił. Dzięki poznanemu Ethan'owi chłopak poznaje swoją drugą twarz - tą bardziej niegrzeczną, gdyż przez niego nastolatek...