XII

1.4K 19 1
                                    

Szybkim ruchem wstałem z łóżka i zacząłem myśleć, jak to wszystko odkręcić... Może zadzwonić do niej i odwołać? Nie, tak nie można. Zamówić taksówkę? Niee, za prostackie. Hmm... kto może nas zawieźć... ETHAN.

Rzuciłem się na łóżko i szybko wstukałem numer mojego najlepszego przyjaciela na klawiaturze, po czym zadzwoniłem.

- Halo? - zapytał się swoim zaspanym głosem. Ten głos był za bardzo namiętny. Podświadomie przegryzłem dolną wargę.

- Cześć, Ethan. Słuchaj, mam wielką prośbę. Umówiłem się dzisiaj z Katriną, że pojedziemy na imprezę, a ona powiedziała, że mam ją zabrać z teatru. Jak debil się zgodziłem, a zapomniałem, że ja ani wozu, ani prawka nie mam! No i teraz pytanie, czy nie chciałbyś może nas podwieźć? Odbierać nie musisz. Naprawdę. Tylko teraz tak za godzinkę żebyś był.

- Jasne stary, nie ma problemu. Ale za to będziesz musiał mi ojebać najlepszą gałę w moim życiu.

- Nie ma problemu. Jezus stary kocham cię! Dziękuję! Całuski, pa - szybko cmoknąłem do telefonu i się rozłączyłem nie zważając na ciche pomruki głosu Ethana po drugiej stronie.

Wstałem i ruszyłem do łazienki, po czym się rozebrałem i wziąłem naprawdę szybki prysznic. Po wysuszeniu i ułożeniu włosów, przewiesiłem ręcznik w pasie i ruszyłem do pokoju.

- Synku! - usłyszałem głos mamy z jej pokoju, po czym wychyliła się zza progu i zaprosiła mnie gestem. - Chodź tu - ruszyłem do jej sypialni. Zastałem tam straszny nieład, ale to normalne, jak przed chwilą grzmociła się tu z jakimś facetem.

- Jak coś i tak ten facet, z którym dzisiaj spałam nie wróci. Ogarniasz, że dzisiaj, po kilkumiesięcznym okresie esemesowania on mi wyznaje, że jednak czuje się gejem? Nie wierzę w takich ludzi, ale oczywiście pozwoliłam mu odejść. Ale nie o to chodzi... - zaczęła, po czym jej przerwałem.

- Cśi, wiem, że to nieważne pewnie, w takim razie powiedz mi to proszę, jak wrócę, bo jestem umówiony i niedługo Ethan po mnie przyjedzie.

- W sumie to trochę ważne jest, ale spokojnie, może poczekać. No dobra, a ty z Ethanem już coś ten tego jesteście ze sobą? Naprawdę przystojny z niego mężczyzna - powiedziała lekko się do mnie nachylając i uderzając we mnie swoim ramieniem.

- Mamo! - wstałem podnosząc ręce w geście bulwersacji.

- Spokojnie, spokojnie - powiedziała się śmiejąc, po czym również wstała i poprawiła szlafrok, by żadna pierś jej nie wylatywała. - No dobra, to baw się dobrze - powiedziała, po czym mnie uścisnęła. Już miałem wyjść z jej pokoju, gdy nagle poczułem jej dłoń na mojej pupie. W jednej sekundzie ścisnęła mój prawy pośladek i krzyknęła: - Ujeżdżaj go ogierze jak nigdy dotąd!

- Puknij się w łeb kobieto - powiedziałem, po czym się roześmiałem i ruszyłem do swojej sypialni. - Jestem umówiony z dziewczyną! - krzyknąłem zanim zamknąłem drzwi na klucz.

Zrzuciłem ręcznik i podszedłem do komody wyciągając z niej bokserki, czarne prawie-rurki i różową koszulę. Wszystko na siebie założyłem, po czym do kieszeni włożyłem kartę, paczkę papierosów i telefon.

Kiedy miałem już wyjść z pokoju, po otworzeniu drzwi wpadłem na matkę.

- Co ty tu robisz? - zapytałem mocno zaskoczony.

- Z jaką dziewczyną? - dalej miała na sobie tylko szlafrok, ale tym razem ma bardzo zaciekawioną twarz.

- Ech, czy ty wszystko musisz wiedzieć?

- Użyłeś swoich najlepszych perfumów, a nie używasz ich na byle okazję, więc musi ci na niej zależeć, więc mów. Kim, ona, JEST.

- No dobra, dobra - powiedziałem lekko się śmiejąc. - Katrina, pochodzi z Rosji, przeprowadziła się tutaj z ojcem po tym, jak on zdradził jej matkę z jakąś samotną mamą z tego miasta. Dlatego się tutaj przeprowadzili. Ale nie spodziewaj się czegoś wielkiego, to tylko przyjaciółka. Jutro jestem umówiony z naprawdę seksownym facetem.

Special Offer | *zawiera sceny erotyczne*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz