Tęsknota

698 26 5
                                    


Oczami Cler

Siedzę na krześle przed panelem sterowania i zastanawiam się jak by im zwiać. Może i nie wiem gdzie jestem ale gdybym spróbowała zhakować ich system to wysłałabym Zane'owi swoją lokalizacje i by mnie uratowali. Hm... Spróbuję. Tylko muszę się jak pozbyć Mrocznego Władce i Shuriki. Tylko jak? Nagle podeszli do mnie. Shuriki miała w rękach małe pudełeczko.
M.W.- Postanowiliśmy, że możesz teraz wychodzić na dwór zamiast siedzieć tu całymi dniami.
Cler- Chcecie mnie uwolnić? - załorzyłam ręce na piersi
Shuriki- Nie. Będziesz szpiegować ninja.
Cler- Co? Nie zrobie tego! A poza tym nie macie nade mną kontroli.
Shurki- Jesteś tego taka pewna?
M.W.- Po tym jak wstrzyknąłem ci to rerum stałaś tak jakby naszą własnością... Można powiedzieć, że dzięki twojemu białemu oku nie znikniesz nam z pola widzenia. To znaczy, że możemy cię obserwować na wszystkich urządzeniach w naszej kryjówtce więc nie radziłbym ci uciekać albo próbować się skontaktować ze swoimi przyjaciółmi bo inaczej rozprawimy się z nimi może trochę wcześniej niż planowaliśmy ale cóż mówi się: trudno.

Oczami Lloyda

Siedzę w pokoju i gapię się w sufit i tęsknię. Bardzo tęsknię. Za moją Cler za jej uśmiechem za jej najpiękniejszymi na świecie oczami. Uśmiechnąłem się. Przypomniało mi się jak pierwszy raz spojrzałem w jej oczy.
                                                        Dezorientowana popatrzyła się w moje oczy a ja w jej. Ma ona piękne niebieskie oczy w których widziałem zaskoczenie.                      
Lloyd- Choć - przerwałem cisze - musisz się ogrzać.

Cler- Lloyd co ty robisz? - wystraszyła się
Lloyd- Ufasz mi?
Cler- T... Tak
                                
Zdjeła opaskę z oczu.
Cler- Przepraszam niezdara ze mnie.
Lloyd- Ale za to jaka piękna niezdara.

Tak bardzo chce aby do mnie wróciła...

Oczami Cler

Wyszłam z kryjówki i zaczęłam szukać statku ninj. Chciałam zobaczyć Lloyda, chciałam zobaczyć jak on się trzyma po mojej żekomej śmierci. Kiedy zobaczyłam statek zaczęłam szukać okno od pokoju Lloyda. Wyjżałam przez okno i go zobaczyłam. Leżącego na łóżku patrzącego w sufit. Wyglądał na przygnębionego. Cóż czego ja mogłam oczekiwać? Że będzie tak samo uchmiechnięty jak go pierwszy raz spotkałam? Tak bardzo chciałabym go przytulić, pocałować go ale nie mogę. Nie mogę jego i innych narazić na niebezpieczeństwo.

Oczami Lloyda

Wreście oderwałem wzrok od sufitu i spojrzałem za okno. Migło mi coś przed oknem. Tak jakby blond włosy. Podeszłem do okna, otworzyłem go i zacząłem się rozglądać ale niczego nie zobaczyłem. Zrezygnowany wróciłem do łóżka i nadal gapiłem się w sufit


Lego ninjago - Mistrzyni TeleportacjiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz