Rozdział 5

632 37 9
                                    

"Nowi Znajomi"

- Też mam taką nadzieję. - powiedziałem, a on chwycił mnie za ramię.

- Spoko Cross idź spać, a ja będę czuwać nie potrzebuje snu. - rzekł i po chwili dodał. - Jak ktoś tu wejdzie będzie miał odemnie lanie.

- Dobrze wierzę ci na słowo. - powiedziałem i poszłem spać.

*P.O.V.Cross Chara*

Cross zasnął natychmiast. To dobrze mogę rozmyślać nad planem ucieczki. Mam nadzieję że nikt tu nie wejdzie w nocy. Hm... tu są okna, ale jest za wysoko. Może by się teleportować...,nie bo jest dziwne pole siłowe które nieumożliwia teleportacje. A co gdyby odejść na tyle daleko aby to zadziałało? To by ta ośmiornica nas złapała. Najlepszym rozwiązaniem jest walka, ale on jest mocny, chyba. Nagle do pokoju wlazła wspomniana wcześniej ośmiornica z mazi. On podszedł do Crossa patrząc czy śpi i go pocałował. Co go opętało? Szybko wszedłem w jego ciało i powiedziałem:

- Ej! Ośmiornico! Co cię opętało?

- Po pierwsze nie jestem ośmiornicą tylko Nightmare, a po drugie nic mnie nie opętało. - na ostatnie słowo się zarumienił na granatowo.

- Pff...ty się w nim zakochałeś? Nie wierzę! - dalej się śmiałem.

- Nie co ci się ubzdurało? Ja jestem tym od negatywnych uczuć. Nie odczuwam miłości! 

Nie wierzę mu. Ale jak on mógł zakochać się w nim to nawet mnich nie będzie wiedział. Chodź chce to usłyszeć od niego. Tylko jak? Hm... mam pomysł!

- Dobra kolo. Jeżeli mi powiesz w prost  że się w nim zakochałeś to mu nie powiem, zgoda?- powiedziałem. Widać że nie był z tego zadowolony.

- No dobra! Przyznaję zakochałem się w nim! Pasuje? - krzyknął aż prawie obudził Crossa, a ja kiwnąłem głową.- Już wschodzi słońce. Obudź swojego kolegę i chodź na dół.

-Nie ja idę, a Crossa poznają później.

- Niech ci będzie.-Więc zeszliśmy na dół gdzie pojawili się jacyś kolesie.- Chara to jest Dust, Horror, Error i Killer. To jest Cross, a dokładniej Chara.

- TY!

Krzyż Koszmarów (CrossMare)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz