"Beczka"
- Nie. Wszystko w porządku. - odpowiedziałem, a on mnie podciągnął do góry i chwycił w talli.
- To dobrze.~ - powiedział dziwnym głosem w tedy Chara kazała dać jej dostęp więc tak zrobiłem.
*P.O.V.Cross Chara*
- Coś tobie nie gra ośmiornico? - powiedziałem, a Koszmar prychną i nas puścił. - Co taki zawiedziony? Słuchaj ty przerośnięty i zmutowany kalmarze dopóki jestem przy Crossie nawet się nie waż się z nim tak pogrywać.
I poszłem w stronę pokoju mojego przyjaciela. Niech on wie że ze mną nie może sobie zadzierać. Weszliśmy do pomieszczenia i oddałem ciało Crossowi. Widać było że był zmęczony.
- Chara idź spać dziś ja postoje. - rzekł. I on myśli że mu na to pozwolę? Ha! W jego snach, a dokładniej w koszmarach.
- Nie... - chciałem już mu dać 5 minut gadaniny żeby go zanudzić i poszedł spać, lecz nie ma takiej potrzeby.
Cross sam zasnął. Musiał być naprawdę zmęczony. No cóż znowu noc myślenia nad planem ucieczki.
*Time Skip*
Jest już rano, a ośmiornica nie przyszła i dobrze. Natomiast ja mam zamiar go obudzić i dlatego idę z beczką od piwa wypełnioną wodą do pokoju. Chwilowo mam dostęp do ciała co mi ułatwia cały plan pobudki Crossa. Szłem spokojnie aż nie poczułem ręki na moim ramieniu i automatycznie drugą ręką wyciągnąłem swój nóż.
- Ej. Spokojnie to tylko ja.- No tak ośmiornica, a kto inny. - Czemu niesiesz beczkę od piwa?
- Aby ochrzcić debila który śpi. - powiedziałem, a koszmar popatrzył na mnie jak na idiotę.
Otworzyłem beczkę i rzuciłem ją do góry. Następnie dopuściłem Krzyża do ciała, który oberwał wodą. Jego szczęście że się obudził. Natomiast Killer nie miał aż tyle szczęścia bo oberwał beczką. I dobrze mu tak. Niestety Nightmare musiał mu pomóc.
- Sorry za nią ma widocznie zły humor. - powiedział spokojnie Cross.
CZYTASZ
Krzyż Koszmarów (CrossMare)
FantasyNightmare i Cross czy oni wogule mogą być razem? Pierwsza część CrossMare. Powinna wam się ta opowieść spodobać!^^ Stan opowieści: Zakończona (26.10.2019)