//19//

137 7 3
                                    

Minęła zaledwie godzina a ja już mam za sobą z cztery najmocniejsze drinki i dwa słabsze. Mark wypił z siedem piw.  Oboje już jesteśmy pijani, rozmawiamy jak dwójka dobrych znajomych. Chyba źle go oceniałam, jest całkiem spoko facetem. Gdy wypije jest trochę inny nie jest aż taki wredny jak na co dzień. Duża ilość alkoholu zaburza mój umysł. Nie myślę co robię. Gdy Mark zaczął całować mnie po szyi nie zaprzeczyłam. Pozwoliłam mu na to.  I jakoś tak wyszło, że właśnie wchodzimy do jego pokoju całując się. Nie myślę o niczym tylko o nim i jego ustach, które zachłannie całują moje.  Wiem, że będę tego żałować ale raz się żyje. 

Na arenie jestem od ponad dwóch tygodni.  Tęsknię za domem,dwunastką,rodziną i za Katniss. Nawet stęskniłem się za tym cholernym pijakiem Haymitchem, który szczerze miał nas gdzieś przez ten tydzień. Pod koniec można było wyczuć u niego chęć pomocy. Dał kilka rad i na tym się skończyło. Od wejścia na arenę dostałem tylko jedną rzecz od niego.  Zupę. Myślałem o tym czy może uda mu się kupić dla mnie i wysłać jakąś maść czy coś. Chyba się tego nie doczekam...

Zastanawiam się co teraz robi Katniss... Ogląda? Czy może już jej nie obchodzę i nie obchodzi jej mój los. Chciałbym ponownie zobaczyć jej słodki uśmiech, jej piękne szare oczy.  Moja matka z pewnością nie ogląda i wie,że nie wrócę. Mój ojciec i bracia pewnie jako jedyni wierzą w to,że wrócę.  Mam nadzieję. Z tatą zawsze mogłem pogadać na każdy temat nie to co z matką. Ona tylko potrafiła się na mnie drzeć. Nigdy nie usłyszałem od niej słów innych od "Jedz i do roboty" "Nie marudź tylko do roboty" "Nie wkurzaj mnie" Nigdy nie mówi do mnie po imieniu czy synku tylko gówniarzu lub zwraca się bezosobowo. Nigdy nie okazuje nam uczuć. Bracia często żartowali,że nie ma serca lub ma kamień zamiast niego. Chciałbym żeby się zmieniła ale to chyba nie możliwe...

Rano budzę się z bólem głowy w dodatku naga w łóżku z Mark'iem. Dopiero po pewnym czasie przypominam sobie co się wczoraj stało.  Zdradziłam go...zdradziłam Peetę i to z największym szkolnym podrywaczem. Cholerny alkohol.  On to robił specjalnie,kupował mi drinki aby zaciągnąć do łóżka. Moja głowa.. Boję się, że zaraz eksploduje. Po kilku minutach Mark zaczyna się budzić.
- Cześć Kochanie - szepcze całując mnie po dekolcie.
- Nie nazywaj mnie tak - warczę. 
- Nie mów, że ci się nie podobało... Moim zdaniem było zajebiście - mówi muskając mnie po szyi. Połowy z tej nocy nie pamiętam.  - Pamiętasz jak jęczałaś i prosiłaś o więcej? - pyta. Zaczyna opowiadać co się działo w nocy.  A mnie bierze na wymioty. 
- Może zabawimy się jeszcze raz? - proponuje na co kiwam przecząco głową.
- Nie mogę. Nie chcę. Mam kogoś. Nie chcę go po raz kolejny zdradzać - mówię sięgając po sukienkę, która leży na podłodze obok łóżka.   
- On nie wróci - oznajmia chłopak i przyciąga mnie do siebie. 

Cudowny nieprawdaż? 😂
Mvdziv_05 Fannfiee nie zabijajcie 😂😂😂

Zakazana Miłość - EverlarkOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz