//45//

134 5 1
                                    

Minęły jakieś trzy godziny odkąd Johanna i Finnick wyszli. Jest już prawie dwudziesta i powoli szykuje się do spania gdy nagle słyszę pukanie. Niepewnie podchodzę do drzwi. Nikogo o tej porze nie spodziewam oprócz moich przyjaciół. Otwieram je i o mało nie mdleje na widok przybysza.
Staje jak wryta i nie potrafię nabrać powietrza do płuc.
- Nie wierzę.. - szepcze. - To na prawdę ty? - pytam go szeptem.
Nie odpowiada mi tylko się uśmiecha po czym wpada mi w ramiona. Natychmiast zmykam za nim drzwi. Czuję jak chłopak zaczyna mi moczyć koszulkę. Odsuwam się od niego i po prostu wbijam się w jego delikatne usta za którymi tak bardzo tęskniłam.

Po jakiś dwóch godzinach wędrówki docieramy na miejsce. Natychmiast wchodzimy i poszukujemy porywaczy Mellarka i jego samego. Musimy go znaleźć bo inaczej Katniss nas zamorduje. Chcę jeszcze pożyć...
- Rozdzielamy się - oznajmia Alex. Wszyscy zgodnie kiwają głowami. Ja, Alex i kilku chłopaków w jednej ekipie. W drugiej Max, Gale,Johanna i reszta. Oni wchodzą od przodu a my od tyłu.
- Jeśli go nie znajdziemy to po nas - szepcze mi do ucha Johanna.
- Oby się znalazł... - wzdycham.

- Jak ty stamtąd uciekłeś? - pytam siedząc u blondyna na kolanach.
- Kanałami. - odpowiada krótko. - Nie mam ochoty na razie o tym Opowiadać. Chcę się nacieszyć twoją obecnością - dodaje muskając delikatnie mój obojczyk.
- Myślałam, że już nigdy cię nie zobaczę - wyznaje.
- Tak łatwo się mnie nie pozbędziesz skarbie - odpowiada.
- Nawet nie miałam takiego zamiaru - mówię po czym wtulam się w jego tors. Tęskniłam za tym ciepłem bijącym od niego, za jego słodkim uśmiechem, za jego delikatnymi wargami, ogólnie tęskniłam za nim całym.
- A jak tam nasz maluszek? - pyta dotykając mojego coraz większego brzucha. Ściąga mnie ze swoich kolan i sadza na kanapie po czym kładzie głowę na brzuchu.  - Cześć Księżniczko. - szepcze.
- Skąd wiesz, że to dziewczynka? - dziwię się
- Przeczucie - odpowiada. Czuję jak w to miejsce gdzie Peeta ma głowę nasza kruszynka zaczyna kopać.
- Czujesz? - uśmiecham się.
- Czuję - szepcze. Blondyn delikatnie odkrywa mój brzuch i muska ustami miejsce w którym spoczywała przed chwilą jego głowa.

Przeszliśmy przez cały budynek w którym prawdopodobnie miał być Peeta i jego porywacze. Tylko.. Nikogo tu nie ma.
- Znaleźliście go? - mówi Alex do Maxa przez krótkofalówkę. Natychmiast dostaje odpowiedź.
- Nie. Nikogo tu nie ma. Wracajmy. Nic tu po nas - odpowiada Max.
- Wychodzimy - oznajmia Alex i wychodzimy.
- Ona mnie udusi - mruczę.
- Chyba nie będzie tak źle... - mówi Alex.
- Uwierz mi. Katniss jak się wkurzy to potrafi być groźna a teraz jak jest w ciąży. I hormony jej buzują. Już kilka razy dostałem od niej patelnią. - odpowiadam. Słyszę jego śmiech.
- To życzę powodzenia. I niech los ci zawsze sprzyja...
- Tsa... - prycham.
Razem z Johanną wracamy do domu.
- No to żegnaj Jo. Być może już się więcej nie spotkamy - mówię stając przed drzwiami mieszkania.
- I vice versa - rzuca brunetka po czym wchodzi do środka. Widok jaki zastajemy na kanapie i mało nie zwala nas z nóg. Ale jak?!


TamDamDam! 😅
Nowy rozdział w ZM w zamian za SWM 😜

Mvdeleine_05 wiem, że się cieszysz 😂🤭
Fannfiee
Kiedy rozdział? 😅😂

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 11, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Zakazana Miłość - EverlarkOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz