Jeśli on zapomniał

1.7K 77 13
                                    


 Siedziałam na kamieniu, patrząc się tępo w niebo. Nie potrafiłam w nic innego, bo wszystko mi przypominało jego. Każda najmniejsza kropla wody, każdy najmniejszy przedmiot koloru niebieskiego... 

Może to jest już chore?

 Uzależniłam się od jego cudownego zapachu, włosów i tych morskich oczu, które zawsze w nawet tych najgorszych chwilach potrafiły mnie pocieszyć zwykłym spojrzeniem. Pewnie on nawet teraz nie pamięta, tak jak powiedział centaur. Pewnie nie pamięta już nawet tych uczuć. Może mądrze będzie, jeśli ja również zapomnę? Doskonale wiem, że mi to się nie uda. 

 Biegłam przez las, mijając drzewo za drzewem oraz kamień za kamieniem. Bardzo ryzykowne było spotkanie się o tej porze, ale innego wyjścia nie było. Jeśli to prawda, to potem żałowałabym tego do końca życia. 

- Glonomóżdżku! - krzyknęłam głośno, ale nie uzyskałam żadnej odpowiedzi. Przebiegłam kolejno kilkanaście metrów, czując że za niedługo ktoś zauważy moją nieobecność. - Percy!

 Znowu nie uzyskałam odpowiedzi. 

 Zatrzymałam się przy ostatni drzewie, widząc że przede mną już znajduje się plaża. Może zaraz wyjdzie z wody i powie, że za mną bardzo tęsknił? Może pocałuje mnie w usta, bym ja mogła poczuć ich smak po takim czasie?

 Nie było go tam, ani nigdzie na terenie obozu o tej porze. 

 Poczułam, jak łzy lecą mi po policzkach. Błyskawicznie je wytarłam, przegryzając wargę. Czemu nie mogłoby być to wszystko takie proste, jak na przykład mycie zębów? Czemu nikt nie oszczędzi mi tego cierpienia?

 Nie zasłużyłam na to, czy jak?

 To wszystko brzmi tak dziwnie, że aż mi ciężko o tym myśleć. Nie widziałam go od ponad miesiąca, więc czemu moja tęsknota nie spada, a rośnie? Tak nie powinno być... Jeśli on zapomniał, to czemu ja nie mogłabym zrobić tego samego? 

 Wstałam z kamienia i usiadłam kolejno na ziemi. Wzięłam głęboki oddech. Nie mogę zawieść Jasona, Piper, Leo i ich wszystkich. Oni liczą na mnie. Muszę być silna i się nie poddawać, mimo tego że  od dawna mam ochotę. 

 Ale jeśli on zapomniał i nie pamięta, to to wszystko, i tak jest bez sensu... 

 Kocham cię, Percy. Kocham cię najbardziej na całym świecie. Postaram się zaczekać. 


_____________________________

Przepraszam za to, ale pisałam całość w nocy i dopiero rano zobaczyłem jakie to złe, i bez sensu. Żal mi było to jednak marnować, więc wstawiam. 

 Mało słow, bo zaledwie 400, ale jak mówiłam "szkoda". 

Pamiętać o śladzie i do następnego!


𝐏𝐄𝐑𝐂𝐀𝐁𝐄𝐓𝐇, 𝐇𝐈𝐂𝐂𝐒𝐓𝐑𝐈𝐃 ● one shotsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz