Edit. grudzień 2019r. Bzdury, bzdury, i jeszcze raz bzdury. Kto to pisał? Początek zupełnie nie pokrywa się z dalszą częścią tego pożal się nikomu, bo nikt chce słuchać, pamiętnika. Cóż, szkoda, że nie mam najmniejszej ochoty pisać tego ponownie. Dodam więc tylko, że psychiatra potwierdził u mnie stany depresyjno-lękowe.
Muszę zaznaczyć, że nie mam fobii społecznej ani depresji. To znaczy - nie są one potwierdzone.
Jeszcze.
Od jakiegoś czasu zmagam się z chorobliwą nieśmiałością. Nie lubię przebywać wśród ludzi; zawsze w takich sytuacjach nagle robi się za gorąco, zaczynają drżeć mi dłonie i mam wrażenie, że zwymiotuję. Zrezygnowałam ze spacerów, rolek, basenów, kursów rysowania, strzelania z łuku - niemal ze wszystkiego, co niegdyś kochałam robić.
Tylko dlatego, że nie chcę wchodzić w żadne interakcje społeczne. Najchętniej cały czas siedziałabym w domu.
I jest jeszcze ona. Depresja.
Wiem, jak straszna i wyniszczająca potrafi być i jak trudno się z niej wydostać. Dlatego z samego szacunku nie potrafiłabym z czystym sumieniem stwierdzić, że owszem, mam depresję.
Bo nie mam.
Nie mam, ale czuję, że jeszcze trochę i to się zmieni. Już teraz nierzadko miewam gorsze dni, w których najchętniej w ogóle nie wychodziłabym z łóżka i przytulała do skóry coś ostrego.
Często wyobrażam sobie, co by się stało, gdybym umarła. Czy rodzina by tęskniła? Czy w szkole ktoś by się przejął? Ile osób przyszłoby na mój pogrzeb?
[To ostatnie tylko w domyśle - jestem ateistką, no i wolałabym zostać spalona; dbajmy o środowisko nawet po śmierci (heh)].
No dobra, skoro już wyjaśniłam tytuł, może coś o mnie:
✩ Mam czternaście lat
✩ We wrześniu 2019 idę do VIII klasy
✩ Nie utrzymuję głębszych relacji z rówieśnikami (mam jedną koleżankę, z którą gadałam przed wakacjami)
✩ O moich problemach powierzchowo wiedzą tylko rodzice
✩ U psychologa byłam dotychczas dwa razy, jednak musiałam zrezygnować ze względów finansowych (problemy w tamtym czasie)
✩ Uwielbiam pisać opowiadania i powieści (chociaż żadnej jeszcze nie skończyłam), czasem też bazgram wiersze
✩ Boję się, że ktoś zauważyłby szramy po cięciach, więc przerzuciłam się na sposoby, które nie pozostawiają długotrwałych śladów
✩ Potrafię nie spać bardzo długo, co niestety później przekłada się na cienie pod oczami i ogólne zmęczenie (bez kawy przed ósmą nie przeżyję)
✩ Codziennie rano otwieram oczy i codziennie rano mam ochotę przez to płakać
✩ Chciałabym chodzić jedynie w czarnych ubraniach, niestety stanowią one jedynie 1/3 mojej szafy (no i niezbyt komponują się z bladą skórą)
To chyba tyle, będę tutaj pisać, gdy znajdę energię albo zdarzy się coś wartego zanotowania. Lub będę chciała wyżyć się słownie.
Nie wiem, czy będzie to regularne,
ani czy nie porzucę tego
w cholerę
za jakiś czas. Mam nadzieję, że nie.
CZYTASZ
Życie z chorobliwą nieśmiałością i stanami depresyjnymi | Pamiętnik 2019/2020
SonstigesBoję się. Tak cholernie się boję. Gubię kawałki na każdym kroku, a czas pozostawia jedynie więcej rys. Chaos i ład przeplatają się wzajemnie, wciąż i wciąż próbując przejąć kontrolę. Świat pędzi do przodu, ale... Nie ma w nim już miejsca. Jeszcze ro...