— Ale dziubku, wyglądasz pięknie! Przecież wiesz, że im więcej masz ciałka to tym bardziej mnie podniecasz! — wykrzyczał, wzburzony pomysłem omegi, alfa.
— Nie widzisz problemu!? Ja ledwie chodzę, jeszcze trochę a będę się poruszać na wózku inwalidzkim! — wypłakał otyły blondynek.
— Dla mnie byłbyś piękniejszy, jakbyś ważył dwieście kilo! — wydarł się wściekły Alex.
— Spierdalaj! Nie chcę cię tu widzieć! Zniknij z mojego życia! — wykrzyczał w furii blondyn, a po jego niebieskich oczach płynęły łzy.
— Dobra! Tylko pamiętaj, że takiego grubasa jak ty to żadna alfa nie zechce! Tylko ja ciebie kochałem! Nikt więcej takiego takiego tłuściocha nie pokocha! Jeszcze wrócisz do mnie na kolanach błagając o wybaczenie! A wiesz co ja ci powiem wtedy!? Że jest za późno! — po tych strasznych słowach wyszedł na zawsze z mieszkania blondynka.
Od tego pamiętnego dnia minął rok, a Niall schudł ponad pięćdziesiąt kilo. Nadal oczywiście jadł przeogromne ilość, tylko że tym razem z wyrzutów wszystko wymiotował, nim dotarło do jego żołądka. Jego wyniki były straszne. Lekarze chcieli go zatrzymać w szpitalu, lecz niebieskooki się nie zgodził. Wolał nadal jeść, wymiotować i później ćwiczyć. To było jego błędne koło. Jedyna osoba, która nim się opiekowała to jego najlepszy przyjaciel, Louis Tomlinson. Pilnował go na każdym kroku, jednak ani razu nie domyślił się, co może się dziać za drzwiami. Wiedział o tym, że jego uda, kostki oraz ręce zdobił czerwone kreski. To był powód, dla którego Lou bał się wyjechać na swój miesiąc miodowy, więc jego mąż postanowił załatwić opiekę Horanowi, pod postacią jego najlepszego przyjaciela, a zarazem wspólnika, Liama Payne'a. Szatyn był dobrze zbudowaną oraz przystojną alfą, który nawet nie wiedział na co się piszę. To co się działo było nie do przewidzenia i nie do zatrzymania, czego nie wiedział jeszcze Liam.
CZYTASZ
Resilient || niam
FanfictionNiall Horan nigdy nie miał prosto w swoim życiu. Jego ostatnia alfa była feederem, czyli miłośnikiem otyłości. Miał sporą nadwagę, po kilku latach walki z otyłością wpędził się w bulimię. Jego organizm powoli wysiadał, nie sądził, że jego ostatnim r...