Nie spodziewałam się takich słów, nie brałam pod uwagę że ktoś może zauważyć, wiedzieć, domyśleć się.Nie wiem co sobie myślałam, że wszystko pójdzie tak lekko że nikt się nie dowie.Że będę mogła zdradzać męża chociaż go nie zdradziłam ale chciałam a nikt się nie dowie, że on się nie dowie.Podnoszę wzrok na Evę, patrzę na nią i nie wiem co powiedzieć, kłamać czy powiedzieć jej i liczyć że nie powie Michaelowi.
-Liam to tylko mój znajomy -mówię delikatnie, cicho aby nikt nie usłyszał -Nic między nami nie było.Raz czy dwa spotkaliśmy się na kawie i nic więcej, przyrzekam -patrzę na dziewczynę ze łzami w oczach, nie wiem co ona zrobi a to mnie najbardziej stresuje.Czuje że zaraz spadnę, nagle zaczęło mi się robić słabo, mam mroczki przed oczami
-Usiądź -pomaga mi Eva, opieram się o ladę w kuchni -Napij się -biorę szklankę w rękę i zaczynam pić wodę, trochę mi lepiej.-Co się dzieje ?
-Nie wiem -mówię cicho -Od kilku dni źle się czuje -biorę kolejny łyk wody - Pewnie to z powodu stresu.Michael potem jego wyprowadzka, za dużo tego -ostatnią część zdania mówię cicho
-Może powinnaś iść do lekarza,porobić badania -nalega Eva -Co do tego chłopaka -podnoszę wzrok na Evę -Nie powiem Michaelowi, ale obiecaj mi że to na prawdę koniec Mia
-Obiecuje -wypijam do końca wodę ze szklanki kiedy wpada do kuchni Nicolas
-Długo mam czekać ? -patrzy na mnie go na talerz który leży na ziemi -Co się stało ?
-Nic Nicolas -uśmiecha się do niego Eva - Zwaliłam talerze, ale te możesz wziąć-Nie drąży tematu,zabieram talerze i wychodzi
-Dziękuje
***
Podczas obiadu czułam się spięta, cały czas czułam wzrok Evy na sobie, kiedy Michael dawał mi buziaka Eva patrzyła na mnie wtedy czułam presję. Cholernie żałuję tego wszystkiego, jak mogłam być taka głupia, zauroczyć się nie miałam w kim.Przecież mam męża i rodzinę wspaniałą, powinnam to szanować a nie szukać sobie rozrywki.Nie zawsze w małżeństwie jest kolorowo czego doświadczyłam ale godzą się a ja spotykałam się z innym chłopakiem. Będę się smażyć w piekle.
-Kochanie -zaczyna Michael, podnosi się z miejsca i staje po mojej prawej stronie, wyciąga do mnie rękę-Ci młodzi ludzie zajmą się naszą córką a Ty żono moja idziesz ze mną -patrzę na Colina,Evę, Nicolasa wszyscy uśmiechają się.Coś knują przeciwko mnie,i nie przyjechali tutaj niespodziewanie.Michael ich wdrążył w intrygę.
- Co wymyśliłeś ?-łapie chłopaka za rękę i wstaje.
-Niespodzianka -nachyla się i mówi mi do ucha, więcej nic się nie odzywa. Oboje zabieramy rzeczy i wychodzimy, wsiadamy do samochodu.
-Powiesz mi cokolwiek ?-śmieje się,ale Michael jest twardy, nic się nie odzywa -Michael !-śmieje się tylko ze mnie, więc jeśli tak chce, niech tak będzie.Nic nie mówię, jedziemy chyba z 15 minuta, aż chłopak wjeżdża na plac gdzie są sklepy, salony kosmetyczne, fryzjerskie.Takie małe centrum handlowe gdzie często jeździmy razem.
-Wysiadamy -robię jak mi każe, obchodzi samochód i bierze mnie za rękę.Czy on zabiera mnie na zakupy? Serio? No dobrze, przyda mi się kilka nowych ciuchów. Nie mówi do mnie słowem aż stajemy w centrum całego placu -Zasłonie Ci oczy, dobrze ?
-Michael, powiedz mi -patrzę na niego,ale kiedy wiem że nic na to poddaje się -Okey -chłopak zakrywa mi oczy,łapie za rękę i idziemy, idziemy i dalej idziemy.Michael coś przekręca, chociaż nie wiem, gdzieś wchodzi.
-Jak Ci się podoba ?-odkrywa i przed oczami mam pomieszczenie pomalowane na biało, kupił jakieś mieszkanie?
-Co to jest ?
-Twój nowy salon -odwracam się do chłopaka -Nigdy nie zapomniałem co mówiłaś -patrzy na mnie i się uśmiecha, podchodzi do mnie - Kupiłem ten salon,dla Ciebie.Rodzice nam pomogą i będą się zajmować Melisą, kiedy ty będziesz pracować. Chcę abyś była szczęśliwa Mia -nie słucham go bo wtulam się w niego i wybucham płaczem, pomimo tego wszystkiego kupił dla mnie ten salon, chcę abym zaczęła pracę i spełniała swoje pasje.
-Dziękuję kochanie -szepczę, kiedy już jestem w stanie rozglądam się.Salon jest przepiękny, duże pomieszczenia.
Pierwsze największe gdzie na pewno będzie recepcja i miejsce gdzie będą czekać klientki i miejsce gdzie będę robić paznokcie.Drugie trochę mniejsze gdzie będę robić paznokcie u stóp, brwi i rzęsy.Trzecie pomieszczenie to toaleta i czwarte mała kuchnia, i pomieszczenie do przechowywania. Niesamowicie mi się podoba,ale jeszcze dużo pracy przede mną, muszę pomalować ściany, kupić meble, rzecz do paznokci bo mam tego niewiele, dekoracje.Niesamowicie się cieszę bo najlepszy czas przede mną.
-Nie zasługuje na to wszystko Michael -mówię cicho, odwracam się do chłopaka -Jesteś za dobry dla mnie
-Przestań Mia -kładzie mi rękę na tali a drugą na policzku, delikatnie jeździ palcem -Kocham Cię więc wszystko co najlepsze -nachyla się i łączy nasze usta w soczysty pocałunek.Oddaje i angażuje się
CZYTASZ
"Dzięki Tobie Wiem Że Żyję "
Любовные романы-Znam tylko jedną rzecz, która może być jednocześnie bardzo prosta i bardzo skomplikowana. -A co to takiego? -Miłość. - Guillaume Musso Zapraszam na historię Mii która w swoim obecnym życiu nie czuje się do końca dobrze, historia pok...