Annabeth, wchodząc do domku: Co ty robisz?
Percy, leżąc na podłodze: Przytulam podłogę. Wiesz, zawsze jest tu żeby Nast złapać kiedy upadamy, więc też zasługuje na trochę miłości.
Annabeth, powoli wychodząc: Ciekawe.

CZYTASZ
pj || boskie
Randomjedno wielkie rakowisko sprzed lat, zapraszam. #4 w opowiadania #10 w solangelo