Piper: Boże, nienawidzę jej.
Annabeth: Ja też.
Piper: Nawet nie wiesz o kim mówię.
Annabeth: Solidarność, przyjaciółko.

CZYTASZ
pj || boskie
Randomjedno wielkie rakowisko sprzed lat, zapraszam. #4 w opowiadania #10 w solangelo
56.
Piper: Boże, nienawidzę jej.
Annabeth: Ja też.
Piper: Nawet nie wiesz o kim mówię.
Annabeth: Solidarność, przyjaciółko.