Octavian: *klęka*
Reyna: Nareszcie.
Octavian: *przewraca się*
Reyna: Trucizna zaczęła działać.
Naprawdę, zrobiłabym tak pewnej osobie która mnie lubi, ale ja tej osoby nie.
CZYTASZ
pj || boskie
Randomjedno wielkie rakowisko sprzed lat, zapraszam. #4 w opowiadania #10 w solangelo