Percy: *rysuje smutną buźkę na ludzku z piernika*
Jason: Czemu on jest smutny? To święta, powinien być radosny!
Percy: Też byłbyś smutny, jeśli miałbyś być zjedzony.
Świąteczne rzeczy były w sklepach jeszcze przed halloween, a teraz jest ich jeszcze więcej. Jest dopiero połowa listopada, wyluzujcie ludzie.
CZYTASZ
pj || boskie
Randomjedno wielkie rakowisko sprzed lat, zapraszam. #4 w opowiadania #10 w solangelo