Operator: 112, co się stało?
Hazel: Mój przyjaciel, Pe-
Operator: Percy?
Hazel: Skąd wiedziałeś?
Operator, wzdychając: Ambulans już jedzie...
Dosłownie ja z tymi debilami (i ich głupimi pomysłami) z którymi się zadaję.

CZYTASZ
pj || boskie
Acakjedno wielkie rakowisko sprzed lat, zapraszam. #4 w opowiadania #10 w solangelo