Annabeth: Zostawiłeś losy świata w rękach Leo?!
Annabeth: Bez obrazy.
Leo: Nie, ja też się dziwię.

CZYTASZ
pj || boskie
Randomjedno wielkie rakowisko sprzed lat, zapraszam. #4 w opowiadania #10 w solangelo
61.
Annabeth: Zostawiłeś losy świata w rękach Leo?!
Annabeth: Bez obrazy.
Leo: Nie, ja też się dziwię.