~63~

581 27 2
                                    

Taehyung objął Kooka, który ze smutkiem obserwował Jimina. Park znowu zrezygnował z treningu przed konkursem. Ze swojego marzenia o podium.. Dla dziewczyny. I Kook przez to cierpiał. Nie tylko dlatego, że chłopak robił to dla Jennie. Martwił się też o niego i Tae całkowicie go rozumiał. Bał się, tak samo jak reszta, że potem Jimin będzie cierpiał. Poświęcał swoją pasję dla dziewczyny.
Jungkook odsunął się i westchnął.
- Dziś to bez sensu... Jesteśmy drużyna. Mieliśmy wystąpić w 7...nie w 6... Jak tak dalej pójdzie trzeba będzie zmienić zgłoszenie... Jimin był tylko na jednej próbie... Nie zna słów... Ani kroków...
Kook założył kurtkę i wziął plecak. Skierował się do wyjścia załamany. Jin i Joon też wzięli swoje rzeczy. Każdy z nich chciał ćwiczyć, ale bez Jimina to nie miało sensu. No i ktoś musiał zająć się Jungkookiem.
Tae spojrzał na Yoongiego i Hoseoka. Obaj patrzyli na jego nagą klatkę piersiową z głodem w oczach. Na początku trochę go to speszyło. Wiedział, że im się podoba, ale nie sądził, że to zainteresowanie będzie go tak bardzo podniecać. Że będzie go tak do nich ciągnąć. Oblizał wargi.
- Podoba wam się ten widok?

💜 Oh, Bae 💜 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz