Rozdział 7 - 2/4

2.1K 108 16
                                    

◈ ━━━━━━━ ⸙ ━━━━━━━ ◈
10 Maja 2019
◈ ━━━━━━━ ⸙ ━━━━━━━ ◈

Wczorajszej nocy nie wypiłam dużo i wydawało się być dobrze, do czasu aż wylądowałam w łóżku Boga Kłamstw. Malinki na piersiach przywołały zamglone wspomnienia z wczorajszej nocy. Jego dotyk, uczucie ucisku między nogami, jego ciało na moim, uczucie które towarzyszyło mi przy lizaniu go po biodrach i brzuchu. Namiętny seks, lubiłam kiedy facet nie obawiał się mojej kruchości, właśnie jak Loki. Przypomniałam sobie również o tym jak pół nocy wymiotowałam, ostry seks musiał wzburzyć alkohol w moim żołądku i jednak mój organizm postanowił się go pozbyć. A co ciekawe to pamiętam jak Loki siedział ze mną w łazience z ciepłym ziołowym wywarem i ręcznikami, trzymając mi włosy nad toaletą. Wraz z wspomnieniem wróciły nudności. Momentalnie ruszyłam w stronę łazienki i padłam na kolana przed toaletą.

- Ann, pukaj! - Warknął Loki wyskakując z wanny, owijając ręcznik wokół pasa i odgarniając mi włosy.

Kiedy skończyłam wymiotować brunet spuścił wodę.

- Nie brzydzi cię to? - Zapytałam śmiejąc się z zaistniałej sytuacji.
- Wiesz że jakoś nie. - Prychnął.
- To słodkie... Nikt się nigdy o mnie tak nie troszczył. - Powiedziałam z przesłodzeniem w głosie.
- Umyj się, masz zażygane włosy i jesteś spocona.
- Nie rozumiem, nie wypiłam dużo. - Stanęłam na nogach i oparłam się o ścianę.
- Szłaś na rekord. Co lepsze robiłaś to z moim bratem. I tak się dobrze trzymałaś w porównaniu do Czarnej Wdowy. - Loki zaczął napuszczać wody do wielkiej wanny.
- Powinnam wrócić do swojej komnaty. - Powiedziałam siadając na brzegu zabudowy wanny.
- Wszyscy jeszcze śpią, a poza tym jeszcze nie oddałem berła.

- Wszyscy jeszcze śpią, a poza tym jeszcze nie oddałem berła

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Brunet wyszedł, a ja zanużyłam się w wodzie. Kiedy wynurzyłam głowę odgarnęłam włosy do tyłu.

Powróciły do mnie kolejne wspomnienia z wczorajszej nocy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Powróciły do mnie kolejne wspomnienia z wczorajszej nocy. W wodzie na moim palcu połyskiwała złota obrączka, uśmiechnęłam się i zaczęłam obmywać ciało. Kiedy skończyłam ubrałam stary strój bojowy. Wróciłam do sypialni Kłamcy po buty, jeden leżał zaraz przy drzwiach natomiast drugi zniknął bez śladu.

- Szukasz czegoś? - Zapytał pojawiając się z czymś smacznie pachnącym.
- Butów, ooo... - Widząc zawiniątko w rękach Boga podskoczyłam do niego.
- Pamiętam jak mówiłaś, że kebab jest najlepszy na kaca. Może nie jest taki jak z ziemi, ale jest mięso, sałatka-... - Nie zdążył dokończyć, bo kanapka została mu wyrwana i wylądowała w ustach czerwonowłosej.
- Yhym... Rozumiem, jesteś głodna.

Kiedy wszyscy już zebrali się w sobie stawili się w sali gdzie wczoraj jeszcze trwało huczne przyjęcie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Kiedy wszyscy już zebrali się w sobie stawili się w sali gdzie wczoraj jeszcze trwało huczne przyjęcie. Loki o czymś dyskutował z ojcem przed przybyciem większej ilości Avengers, ale później oboje przenieśli miejsce dyskusji.

Całą grupą mieliśmy wrócić na ziemię i zdać raport z wydarzeń w trakcie walki

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Całą grupą mieliśmy wrócić na ziemię i zdać raport z wydarzeń w trakcie walki. Polubiłam to miejsce, ale oprócz przyjemności w Midgardzie czekały mnie obowiązki...

Wieża Kłamstw ~ Loki Laufeyson [+18]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz