Rozdział 8 - 2/2

2K 104 27
                                    

◈ ━━━━━━━ ⸙ ━━━━━━━ ◈
19 Maja 2019
◈ ━━━━━━━ ⸙ ━━━━━━━ ◈

Kolejny szkolny dzień. Wygłupiałam się z Werą na szkolnym korytarzu.

W szafce zostawiłam niepotrzebne graty i ruszyłyśmy na salę gimnastyczną, gdzie miał odbyć się w-f

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

W szafce zostawiłam niepotrzebne graty i ruszyłyśmy na salę gimnastyczną, gdzie miał odbyć się w-f. Na korytarzu znowu minęłam Lokiego, delikatnie tylko na niego spojrzałam i spuściłam wzrok kiedy go miałyśmy.

Doszły nas słuchy o tym, że naszą szkołę zaszczycili Avengers, którzy mieli nam coś opowiedzieć o swojej pracy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Doszły nas słuchy o tym, że naszą szkołę zaszczycili Avengers, którzy mieli nam coś opowiedzieć o swojej pracy. Obie uważałyśmy naszą obecność tam za zbędną i wyjebałyśmy na waksy zachaczając o automat z kawą, a później o dział alkoholowy w supermarkecie i udałyśmy się nad zarośnięte i ogrodzone tereny stawu gdzie zawsze spędzałyśmy wspólne wagary. Po godzinie 18 wylądowałam pod klatką schodową bloku w którym wynajmowałam mieszkanie. Na schodach trzeciego piętra siedział Thor wraz z Lokim.

- Na mózgi wam się rzuciło?! Jak mnie znaleźliście?! - Agresywnie wbiłam klucz w zamek od drzwi

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Na mózgi wam się rzuciło?! Jak mnie znaleźliście?! - Agresywnie wbiłam klucz w zamek od drzwi.
- Ogólnie długa historia, ale to Natasha cię znalazła. - Sprostował gromowładny.
- Włazić. - Rozkazałam popychając ręką otwarte drzwi do mojego mieszkania.

Bogowie posłusznie weszli, a Loki odrazu uwalił się na fotelu.

- Co was do mnie sprowadza? - Zapytałam opierając się o ścianę.
- Ale masz bałagan. - Skomentował Kłamca.
- Sprytne spostrzeżenie. - Rzuciłam wrednie.

Thor bez słowa ostrzeżenia porwał mnie jak szmacianą lalkę i przytulił

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Thor bez słowa ostrzeżenia porwał mnie jak szmacianą lalkę i przytulił.

- Moje gratulacje, macie do porozmawiania, pamiętaj, że jesteś moją ulubioną bratową Ann. - Po tych słowach puścił mnie i opuścił moje mieszkanie.
- Ale że co, jak, o co tu chodzi? - Pytałam zszokowana patrząc na bruneta siedzącego na fotelu.
- Matka mu coś powiedziała "coś o czym powinniśmy porozmawiać", tak to nazywał. - Loki wstał i również mnie przytulił tyle że delikatnie jakbym była ze szkła.
- Czy "pan kłamca i pustka w sercu" okazuje mi właśnie miłość? - Zapytałam śmiejąc się.

- Czy "pan kłamca i pustka w sercu" okazuje mi właśnie miłość? - Zapytałam śmiejąc się

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Wieża Kłamstw ~ Loki Laufeyson [+18]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz