Siedziałam na kanapie z Sakura, gdzie oglądałyśmy jakiś program.
Ogólnie zastanawia mnie jedno. Czemu Sasuke nie daje o znaków życia i nie przychodzi po mnie na trening?
Oglądamy już tak kilka godzin. Właśnie, która jest godzina?
Spojrzałam na zegarek i jest 14:48. Szybko wstałam z kanapy potykając się o stolik i upadłam na ziemie.
- Nic ci się nie stało? - wstała zmartwiona Sakura.
- Nie, nic mi nie jest. - wstałam i poszłam w stronę małego korytarza. Zeszłam z schowka i wzięłam buty, gdzie założyłam.
- Gdzie idziesz? Nie zostajesz na obiad? - weszła za mną na korytarz.
- Dzisiaj nie jem z wami. Naruto zaprosił mnie na obiad, bo chce mi coś powiedzieć. - wytłumaczyłam jej.
- Ah, okej. To do zobaczenia późnej. - wyszła i poszła do salonu, aby dokończyć program.
Wybiegłam z domu kierując się do Ichiraku Ramen. Po paru minutach dotarłam i zauważyłam, że Naruto nie ma. Więc, dotarłam na czas.
Usiadłam na siedzeniu i podszedł do mnie mężczyzna.
- Podać Ramen? - zapytał mierząc mnie wzrokiem.
- Nie, jeszcze nie. Czekam na kogoś. - odpowiedziałam miło.
Siedzę tak 5 minut, a Naruto dalej się nie zjawił. Spojrzałam na zegarek, który był na ścianie w środku Ichiraku ramen. Wbiła 15:03.
Siedząc jeszcze chwile usłyszałam za sobą znajomy głos.
- Neri. - oddychał głęboko zmęczony Naruto i powoli usiadł na krzesełku. - Przepraszam, że się spóźniłem. Miałem trening.
- Nic się nie stało Naruto. Lepiej późno niż wcale. - uśmiechnęłam się miło.
- Po proszę 2 ramen. - zwrócił się Naruto do mężczyzny za blatem. - Stawiam za to, że się spoźniłem.
- Naruto nie musisz...
- Nic nie mów.
- Niech ci będzie. - zaśmiałam się.
Po paru minutach plotkowania dostaliśmy Ramen.
- Smacznego - powiedziałam do Naruto, a on tak samo życzył mi.
Po pierwszym kęsu postanowiłam się zapytać Naruto, co chciał mi powiedzieć.
- Naruto... co chciałeś mi powiedzieć? - zapytałam.
- Ahhh, prawie bym zapomniał. - powiedział z zapchaną buzią.
Spojrzał na mnie i odłożył pałeczki. Trochę posmutniał z nie wiadomej mi przyczyny.
- Chciałem cię przeprosić. Przepraszam, że byłem nie miły dla ciebie i stanąłem po stronie Sakury. - zamknął oczy, tak jakby się bał odpowiedzi lub mnie.
- Naruto. - przerwałam jedząc ramen. - Nic się nie stało. Nie byłeś dla mnie nie miły. Po prostu byłeś po stronie Sakury, bo dużej ją znasz. - spojrzałam na swoje ręce, które leżały na blacie obok miski z ramenem. Spojrzałam na Naruto, a on na mnie.
CZYTASZ
✔️ Portal // Naruto Shippuden [1]
FanficSasuke x Reader Rok 2018 i 3 klasa gimnazjum. Niby zwykła dziewczyna, ale przeszła wiele i ma tylko jednego przyjaciela, któremu najbardziej ufa. Po czasie zostaje porwana i budzi się w innym świecie. Mieszkając w innym otoczeniu poznaje prawdę o s...