-R-randki ?-spytałam przerażona .
-Nie no co ty tak sobie tyl... Czekaj czekaj- mówiąc to poprawił swoją pozycję na fotelu . - Czy ja o czymś nie wiem?
Kurvix Nick błagam nie myśl o tym .
-Eeee o czym ty mówisz ?- zapytałam czując że spaliłam już soczystego buraka.
- No dobra kawa na ławę młoda . Ja już wiem co się dzieje w waszych młodzieńczych serduszkach .
No i zajebiście .
- Nie myśl sobie że się w nim zakochałam . To tylko mój przyjaciel - odpowiedziałam zażenowana .
-Ja przecież nic nie sugeruje - mówiąc to zabawnie poruszył brwiami .
-Uhhhh Nick ja nic do niego nie czuję koniec tego shipowania .
- No dobrze dobrze już nic o nim nie mówimy . Chyba że zechcesz .
-Wiesz chyba podziękuję .
W tej chwili usłyszałam dźwięk otwierania drzwi .
- Ahoy Ladies! - krzyknął znajomy głos .
- Didn't see there! - odpowiedziałam chłopakowi .
- Weźcie mówcie po ludzku a nie cytujcie non stop Stranger Things - powiedział znudzony już Nick.
-Kiedy ten serial jest zarąbisty! -wykrzyczałam .
-Nie jestem w stanie zaprzeczyć - zaśmiał się Finn. - Ale oczywiście najlepszym bohaterem jest Mike .
-No oczywiście że ... Nie .
-Weź nawet nie kłam . TO WIDAAAĆ .
-Ugh no masz mnie haha- powiedziałam .
-Tak w ogóle gdzie byłeś przez ten cały czas ?-tym razem zapytał Nick.
-Eeee no wiesz ... Ten byłem na spacerze . Musiałem sobie dużo przemyśleć -odpowiedział Finn czerwieniąc się przy tym .
-Dobra powiedzmy że ci wierzę . Może coś obejrzymy ?-zapytał chłopak .
-Ty chyba sobie żartujesz ? 3 godziny już oglądaliśmy filmy i seriale . Tobie się jeszcze nie znudziło ? -powiedziałam.
-Wiesz jego życie i tak jest monotonne. Chodźmy na górę -powiedział Finn.
-Spoko -odpowiedziałam .
W sumie to nie miałam już ochoty spędzać czasu na kanapie .
Poszliśmy do jakmniemam pokoju chłopaka. Był biały przestrzenny i z mnóstwem złotych dodatków . W boku pokoju zauważyłam gitarę . Zapomniałam że Finn ma własną kapelę i świetnie gra oraz śpiewa . Wtedy przyszło mi coś do głowy . W czasie kiedy ja myślałam na temat zespołu Calpurni Chłopak zdążył położyć się na swoim ogromnym łóżku . Przyglądał mi się bardzo dokładnie . Musiałam to przerwać .- Ładnie to tak kogoś oglądać ukradkiem ?-zapytałam.
-Czasami sobie tak myślę jakie ja mam szczęście że spotykam takie świetnie osoby -powiedział .
-Czyli zdążyłeś już kogoś poznać oprócz mnie ? - spytałam z troszkę nadętą miną .
-No tak się składa że tak . Nie chciałem mówić przy Nicku ale spotkałem podczas mojego spaceru pewną dziewczynę . Ma na imię Elizabeth i razem z nią by...
Przestałam słuchać . Jedynie trzy słowa obijały mi się o głowę "poznałem pewną dziewczynę" . Już nic nie musiałam wiedzieć . On już nie będzie ze mną się spotykać . Bo skoro spotkał całkiem przypadkiem "ideał" to po co ma ze mną rozmawiać . Czego ja się spodziewałam przecież to Finn Wolfhard . On szuka ideałów nie zwykłych ludzi . Ja najwyraźniej byłam tylko podporą . Napewno później skończy się na " cześć" lub " co tam ". Czemu łudziłam się że Finn Wolfhard będzie chciał się ze mną przyjaźnić .
-No i ona chyba mieszka niedaleko nas . Ma krótkie brązowe włosy i głębokie niebieskie oczy ...-zastopował - podobne do twoich . Ale wiesz w twoich jest coś innego . Twoje są jak gwiazdy , błyszczą .
CZYTASZ
Stranger // Finn Wolfhard
Fanfiction" Twoje oczy są jak gwiazdy , błyszczą " Kiedy 16 letnia Weronika wraca z podróży do domu jej świat zmienia się o 360 stopni . Czy zazna miłości ? Czy idealny chłopak się nią...