Weronika pov.
Kiedy w końcu odszedł po raz kolejny zaczęłam płakać . Nie mogłam się opanować przez to jak go potraktowałam . Byłam taka oziębła , jednak on wcześniej nie był lepszy. Musiałam przestać o tym wszystkim myśleć. Żyć chwilą , nie pamiętać o problemach. I właśnie miałam taki zamiar. Wstałam z łóżka w mgnieniu oka i pobiegłam w stronę szafy. Wybrałam biały top z logiem Stranger Things oraz czarne jeansy z wysokim stanem. Zaraz potem poszłam w stronę łazienki ale przeszkodziła mi Sara .
- I jak ? Przyjdzie ? - spytała nieśmiało.
- Przyjdzie - powiedziałam krótko i weszłam do łazienki.
Zdarzylam pomalować tylko brwi ponieważ ta sama osoba wtargnęła do pomieszczenia.
-A zapomniałam ta impreza będzie jutro przygotuj się jakoś bo na razie wyglądasz okropnie - fukneła i wyszła .
-JUTRO?!No chyba się jej w dupie poprzewracało . Rozumiem że crashuje* Wolfharda no ale ludzie tak szybko imprezę zrobić . Zawsze mówiłam że była dziwna. Dokończyłam mój makijaż i przeczesałam włosy . Po wyjściu z łazienki sięgnęłam po kartkę i napisałam ma niej że idę się gdzieś przejść. Ubrałam Vansy i po prostu wyszłam . Na przeciwko zauważyłam jakże uroczą parę która na moich oczach tak słodko się żegnała. Ugh. I tak chłopak o jasnej karnacji i kręconych czarnych włosach mnie zauważył. Ja nie narażając się na komentarze jego cudownej urody dziewczyny odeszłam pośpiesznie.
Szłam przed siebie , nie zważając na konsekwencje na to co mogło się zdarzyć ...Author note :
Przepraszam że wczoraj nie było rozdziału , po prostu nie miałam jakoś weny . Dlatego od teraz rozdziału będą co dwa dni chyba że będę miała wenę to będzie ich więcej ~ Czupaczupsik
*Idk czy tak to się pisze XDDD
CZYTASZ
Stranger // Finn Wolfhard
Fanfiction" Twoje oczy są jak gwiazdy , błyszczą " Kiedy 16 letnia Weronika wraca z podróży do domu jej świat zmienia się o 360 stopni . Czy zazna miłości ? Czy idealny chłopak się nią...