#85

667 72 2
                                    

Horace: No proszę! Błagam! Zrób to! Oddam wszystko!

Will: No, nie! Nie możesz!

Horace: No weź!

Will: Nie!

Horace: No błagam, zabierz mnie na Zlot! Bo inaczej... hmm... niech pomyślę...

Will: *przerażony osłania się rękami* Co powiedziałeś? *pyta piskliwym głosem* ,,Pomyślę"? Dobra, przekonałeś mnie!

Na Zlocie

Horace: *marszczy nos i zakrywa twarz rękami* Fuj! Czemu zwiadowcy tak śmierdzą?!

Will: Ejże, uważaj co mówisz! Ale tak, większość zwiadowców tak pachnie. Trochę kawą, mokrymi liśćmi, mokrym koniem... *patrzy na ostry wzrok Halta* Oczywiście nie o tobie mówię, Halt... *patrzy na Horacego wzrokiem znaczącym ,,Nieprawda, on cuchnie najbardziej".

Horace: *wybucha śmiechem*

Zwiadowcy - talksy i oneshotyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz