Śniadanie

2.1K 55 6
                                    


Julia:

*Gdy wstałam, przypomniałam sobie gdzie jestem i co tutaj robię, pewnie musiałam zasnąć na kanapie, ale gdzie jest kacper? Gdy wstałam jego już nie było..*

Kacper:

Julka, śniadanie!

Julia:

*po chwili usłyszałam głos, dobiegający z kuchni, to był glos Kacpra, odpowiedzialam..*

Już idę!

*założyłam moje ciepłe klapki z futerkiem i poszłam do kuchni, zauważyłam, że Kacper juz robił śniadanie, robił jajka na patelni, obok jego stała Justyna, robiła Herbatę dla wszyskich*

Justyna:

Ooo Witaj Julka, pomożesz nam? 

Julka:

Jasne, tylko pójdę się na szybko przebrać, idę na góre

Kacper:

Okej, jak przyjdziesz zrób kanapki

Julia:

*Usłyszałam, że jak się ubiorę mam iść zrobić kanapki, pomachałam głową, i szybko pomykłam do góry, otworzyłam dzwi, i zobaczyłam, że Lexy jescze śpi, nie chciałam jej budzić, ale musiałam bo zaraz śniadanie*

Ej Lexy, wstawaj zaraz śniadanie 

Lexy:

Ohhhh, która jest godzina! 

*Spojrzałam w telefon, a była już 9:30*

o 10 będę na dole, tylko troche jeszcze pośpie

Julka:

Okej, tylko żebyś nie zaspała

*Wzięłam ubrania z szafy i poszłam do łazienki, założyłam na siebie czarne dżinsy i białą bluzę, uczesałam się, umyłam twarz i zęby, pomalowałam się, i wyszłam z łazienki była 9:45*

Lexy wstawaj! Masz 15minut!

*Zeszłam na dół, i pobiegłam robić kanapki, szykowaliśmy z Justyna i z Kacprem śniadanie, i zawołaliśmy wszystkich, wszyscy zeszli, nawet Lexy i jedliśmy śniadanie przy stole*

Lexy:

A Dżulia tak wogóle, to gdzie ty byłaś całą noc?

Kacper:

Oglądaliśmy film, i później zasnęliśmy na kanpaie

Marcin:

*Szturchłem Kacpra i powiedziałem ...*

Uuuu Kacper, Widzę, że coś tu powstaje 

Julia:

O co ci chodzi Marcin? Po prostu oglądaliśmy serial i tyle

*Trochę się wkurzyłam bo wiedziałam co Marcin ma na myśli, i odeszłam od stółu i miałam juz isc do pokoju, ale ktoś mnie złapał za rękę...*

JULIA AND KACPER // Czy to tylko przyjaźń?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz