Niespodzianka

1K 27 4
                                    

Kacper:

*Gdy wracałem do domu, wymyślałem co mogę zrobić dla Julii, jakąś miłą niespodziankę, Lexy bardzo dobrze zna Julke bo w końcu ma z nią pokój więc się spytam co by ją rozweseliło*

*Weszłem do domu rozebrałem się, poszedłem zobaczyć czy Lexy śpi, Stuu już od rana montował filmiki na dole, Marcina nie było, gdy weszłem do pokoju Lexy ona tam siedziała z Marcinem i gadała z nim pewnie o tej sprawie z Adrianem, gdy już wchodziłem słyszałem jak się drą i kłócą *

Lexy:

MARCIN TY NIE BEDZIESZ MI MÓWIŁ CO JA MAM ROBIĆ, TO MOJE ŻYCIE! MOGĘ SIE UMAWIAĆ Z KIM TYLKO CHCE A TOBIE NIC DO TEGO !

Marcin:

ALE JA NIE BĘDĘ CI MÓWIĆ CO MASZ ROBIĆ, TYLKO TY JESTEŚ TAKA JAK INNE O MNIE ZAPOMNIAŁAŚ A ZA INNYMI CHŁOPAKAMI SIĘ UGANIASZ!

Lexy:

BO MOGĘ, TY NIE JESTEŚ MOIM CHŁOPAKIEM! I JA O TOBIE NIE ZAPOMNIAŁAM PO PROSTU CHCIAŁAM SIĘ ZABAWIĆ Z PRZYJACIÓŁMI! OGARNIJ SIĘ!

Marcin:

TA WIESZ CO, IDŹ SOBIE DO TEGO ADRIANKA, ALE WTEDY ZAPOMNIJ O MNIE!

Lexy:

JA NAPEWNO NIE BĘDĘ WYBIERAĆ POMIĘDZY WAMI!

*rozpłakałam się, nie dałam rady, tak marcin mnie wkurzył, mówił mi co mam robić*

Kacper:

*Musiałem się odezwać bo już widziałem że Lexy nie wytrzymała*

A co tu się odwala, słychać was już na dole

Lexy:

Wkur**a mnie ten Marcin, cały czas mi mówi co mam robić!

Marcin:

Nie prawda! ja nie będę tego tolerować, znajdź se innego debila, żegnam

*Wyszedłem, bo już nie mogłem wytrzymać, poszedłem się przewietrzyć*

Kacper:

Ej ludzie co z wami jest?

Lexy:

A weź już nie chcę gadać o tym debilu, a ty co chciałeś?

Kacper:

A właśnie mogę z tobą pogadać?

Lexy:

No dawaj, o czym

Kacper:

Bo chce zrobić niespodzianke Julce po szkole, bo widzisz jaka jest zmęczona i nie ma na nic czasu

Lexy:

MMMMMMM Widzę że się rozkręca znów karuzela

Kacper:

Pomożesz czy nie?

Lexy:

No dobra, dobra więc Dżulia bardzo lubi podróżować, mógł byś ją zabrać po szkole, do restauracji, później jakiś krótki spacerek? Możecie iść do Kina

Kacper:

A gdybym chciał jej coś kupić to co?

Lexy:

ONA KOCHA BIŻUTERIE I KOSMETYKI OFFFFF

Kacper:

Okej dzięki ci bardzo, lece załatwić wszystko :)))))

Lexy:

*Pomyślałam , że o co chodzi, Kacper nagle za nią się tak zaczął uganiać, ja mam już dość tych kłotni Marcina, niech spada*

Kacper:

*Patrzałem w internecie czy są jakieś fajne filmy w kinie czy coś, natrafiłem na komedie ,,W cieniu drzewa,, postanowiłem zamówić na to bilety na 17, Julka kończy lekcje o 14 więc pojedziemy do restauracji posiedzimy trochę później pojedziemy do kina, pochodzimy po galerii, może coś jej kupie a później do domu X*

____________________________________________________________

Julka:

*Była 13:45 za 15minut kończyłam lekcje, autobus mam o 14:10 musze szybko się zbierać, po czym nagle dostałąm znów SMS*

KACPER

No hej piękna, czekam pod szkołą i mam pare niespodzianek

JA:

ŻE CO? A Z JAKIEJ TO OKAZJI?

KACPER:

Nie ma okazji, chce żebyś trochę odpoczęła po szkole :))

*Odpisałam ,,okej zaraz będę,, i odstawiłam telefon, byłam ciekawa co dla mnie szykuje, trochę się czułam jakby był moim chłopakiem jak pisał mi takie rzeczy :)))*

Kacper:

*Po 10minutach stania, ujrzałam Julkę jak wychodzi ze szkoły gdy mnie zobaczyła uśmiechneła się i szybko podbiegła pod auto otworzyła dzwi, i wsiadła, pocalowala mnie w policzek i powiedziała ,,witaj,,*

No hej hej 

Julka:

To gdzie jedziemy?

Kacper:

No zobaczysz 

*Po 20minutach dojechaliśmy pod restauracje usiedliśmy zjedliśmy i powiedziałem*

Jeszcze została ostatnia niespodzianka

Julka:

Ej no Kacper, czemu czym ja zasłuzyłam

Kacper:

Wszystkim :)

*Wyszliśmy i pojechaliśmy pod galerie, była 16:51 musieliśmy się śpieszyć bo za 9minut mamy seans, jeszcze musieliśmy kupić popcorn i smakołyki, aby było szybciej biec złapałem ją za rękę i biegliśmy, dotarliśmy kupiliśmy na szybko popcorn, batoniki i 2 duże cole, zdążyliśmy i poszliśmy oglądać*

________________________________________________________

JULIA AND KACPER // Czy to tylko przyjaźń?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz