Julia:
*Siedziałam zapłakana, nie wierzyłam, że Kacper to zrobił. Nie rozumiałam też tego czemu te sny są realistyczne!*
*Po chwili weszła ta sama brunetka co ze snu*
Ola:
Cześć, jestem ola
Julia:
*Ola podała mi rękę, ja jej nie podałam i powiedziałam*
CZEGO CHCESZ? WIDZIAŁAM CIE Z KACPREM
Ola:
Tak, ja i Kacper jesteśmy parą :)
Julia:
*Gdy brunetka wypowiedziała te słowa wtedy weszedł Kacper objął ją od tyłu i zaczęli się uśmiechać, serce zaczęło mi coraz wolniej bić, miałam mroczki w oczach*
*Nagle się obudziłam, Kacper siedział koło mnie i robił coś na telefonie*
Kacper:
*Zobaczyłem, że Julka już wstała powiedziałem*
O hej kochanie, wstałaś już
*Podeszłem aby ją pocałować, ale ona mnie odepchała*
Julka, co jest?
Julka:
Co chcesz odemnie?
Kacper:
Julka, co się dzieje??
Julka:
Idź sobie do tej Oli, z którą mnie zdradziłes!
*momentalnie łzy zaczęły mi same lecieć*
Kacper:
Co? Kochanie jaka Ola? Ja bym cie nigdy nie zdradził, Kocham cie
Julka:
Widziałam was w parku, jak się całowaliście a później tutaj przyszliscie i zaczęliście się przytulać
Kacper:
Napewno nie, to musiał być sen
*nie wiedziałem o co chodzi Julce, skąd jej się to wogóle wzięło*
Julka:
Kacper to wyglądąło tak realistycznie, myślałam, że naprawdę mnie zdradziłes
*Zaczęłam płakac i przytuliłam się do niego*
Kacper:
Zły sen, nie martw się już
*Wtedy przyjechała Lexy z Marcinem*
Lexy:
Hi Julka, jak się czujesz?
Julka:
Hej, coraz lepiej :))
Marcin:
Przyjechaliśmy z kwiatami i...
Julia:
I....? z kim no mów!
*Wtedy wyskoczyła za dzwi Idalia, Idalia to moja najlepsza przyjaciółka z Wrocławia, nie widziałyśmy się już z pare tygodni*
Idalia:
NOOO SIEMKA! HAHA
Julka:
Idalia!? Co ty tu robisz, jak się cieszeee!
Idalia:
Zadzwonili do mnie, że leżysz w szpitalu więc przyjechałam kochana, twoi rodzice przyjadą jutro bo dzisiaj coś załatwiali
Julka:
*Przytuliłam ją z całej siły*
Do kiedy zostajesz?
Idalia:
A do kiedy mogę haha?
*Wzięłam ze sobą walizkę*
Julka:
Możesz zostać u nas haha
Idalia:
Ooo okej, to zostanę do Niedzieli
*Dzisiaj był piątek, odrazu po szkolę przyjechała do Julki*
Kacper:
Okej, to ja lecę ogarnąc u nas pokoju i daj Idalia walizkę to zawiozę i przyjadę po was
Julia:
Okej
Idalia:
Ooo właśnie kiedy wychodzisz?
julia:
dzisiaj po południu jadę do domu
Idalia:
Oooo to super
Lexy:
Okej to my zmykamy baiii
Marcin:
Wracaj do nas julka pa!
Julia:
No papa!
Boshe jak się cieszę, że cie widzę
Idalia:
haha ja też! moze wpadnę do maka bo obok jest, przyniosę nam coś
Julia:
Okej
*Idalia wyszła do Maka a ja zaczęłam oglądać jakiś odcniek na yt*
*Nagle upuściłam telefon, i zasnęłam w głeboki sen...*
_________________________________________________
*Stalam przed dzwiami gdy próbowałam je otworzyć były zamknięte, nie było żadnej kartki jak zawsze, nie wiedziałam co mam robić, wtedy spod dzwi zaczęło się coś wylewać była to krew wystraszyłam się i próbowałam uciekać, cały czas biegłam przed siebie po ciemku nagle się zatrzymałam, zauważyłam szarą postać, która zaczęła się zmniejszać, nagle szara postać zniknęła. spojrzałam na swoje dłonie były całe w krwi zaczęłam się drzeć, i nagle sen się skończył...*
CZYTASZ
JULIA AND KACPER // Czy to tylko przyjaźń?
Teen Fiction16 letnia Julia, i 21 letni Kacper, dopiero co się poznają czy wyjdzie coś z tego więcej niż tylko przyjaźń? .... CZYTAJCIE, A SIE DOWIECIE....